Wpis z mikrobloga

@Wezwoguleicstont: niewykluczone, że ja, a co Ci tam znowu nie pasuje? Nie potrafisz wjechać to może parkuj sobie na polu namiotowym albo jakiejś łące, żebyś miał więcej miejsca, i nie denerwuj się mordko, każdy ma jakieś słabe strony, nie każdy musi potrafić wjeżdzać do garażu, wyluzuj i nie złość się
z fartem
  • Odpowiedz
@Hissis problem w tym że jakbyś nie wjechał moim samochodem, to jest ryzyko otarcia nawet gdy podniosłem lekko podwozie - chodzi o podjazd a nie o miejsce parkingowe. Podjazd jest źle zaprojektowany i zarządca budynku się do tego w końcu przyznał, bo mieszkańcy też to zgłaszali. To nie kwestia mojego parkowania, mordko, ale trochę się #!$%@?łem, fakt
  • Odpowiedz
@Hissis kostka brukowa, ale pod koniec wjazdu gdzie masz kratkę do odpływu jest źle coś zrobione, bo jakbyś nie wjechał np. bokiem to jest ryzyko, że zawadzisz zderzakiem o glebę a jeszcze dzisiaj dodatkowo jak wyjeżdżałem z garażu na główną ulicę, to też przy takiej samej kratce jest taki spadek, że zawadziłem lekko podwoziem (podniesionym!) co mi podniosło ciśnienie, bo nie mam taniego samochodu. Wjeżdżasz jest #!$%@?, wyjeżdżasz to teraz się okazuje,
  • Odpowiedz
@Wezwoguleicstont: trzeba trochę tej kostki rozebrać wariacie najprawdopodobniej i albo bardziej podsypać, żeby kostka była wyżej, albo niżej, jakbyś jakieś zdjęcia poglądowe wstawił to Ci powiem mordzia co i jak tam profesjonalnie zrobić, żebyś se furki nie uszkodził bo to szkoda wozu przecież prawda
z fartem
  • Odpowiedz
@Hissis: tzn. tym się już zajmie zarządca budynku, bo sąsiedzi też to zgłosili mimo, że jedyny na osiedlu mam taki samochód jaki mam. Z jednej strony cały czas się boję by nie uszkodzić samochodu a z drugiej strony bałbym się zaparkować poza garażem na zewnątrz, bo bym się bał, że mi je zajebią. Muszę czekać
  • Odpowiedz
@Wezwoguleicstont: mordo, jak ktoś sobie te furkę upatrzy i będzie chciał ją zrobić w sensie Ci dźwignąć, to nawet gybyś parkował w skarbcu NBP i tak furka by zniknęła i nigdy w życiu byś jej nie znalazł, nie mówię Ci tego, żeby Cię wystraszyć, tylko bardziej uświadomić.
W tych czasach wariacie tak to wygląda, że można komuś zrobić furkę która stoi w garażu przyległym do domku jednorodzinnego, gdzie siedzi cała rodzina,
  • Odpowiedz
@Wezwoguleicstont: to git mordko, tak Ci po znajomości tylko powiem w tajemnicy, że takie specjalne operacje jak wyciągnięcie furki komuś z domu, gdzie on 5 metrów obok auta pije se herbatkę i ogląda na wspólnej to są przeprowadzane w momencie wystąpienia korzystnych warunków atmosferycznych typu ulewa, burza, wichura, niskie ciśnienie atmosferyczne, wtedy ludzie siedzą pozamykani w domach, bez siły ani chęci do życia czy też wyglądania za okno, ale to Ci
  • Odpowiedz