Yanek powiedział, że 250€ („#!$%@?” obrączka przez cygana) miesięcznie miałoby styknąć na wyżywienie we Włoszech. Jakieś 8€ dziennie, nawet przy jego ubogiej diecie (jajka z jajecznicą, boczek, bułka z masłem) to i tak coś mi się wydaję, że ciężko. xdd No chyba, że wliczył sobie, że czasem coś znajdzie na plaży albo jakiś widz (dzięki Tomek) go nakarmi.
@FunkyMonkey: on juz w tym wlicza jedzenie u Emilli i u rodziny Łukasza więc jak on każdy weekend jest u Łukasza i co 2 tydzien na kilka dni u Emilii to nie ma co się dziwić że tak mu wyszło
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
#yanek