Wpis z mikrobloga

@GacekNiebieski: wygrywałaby, gdyby była zdolna dziś okupować Chersoń, Kijów i Odessę, a w porównaniu z buńczucznymi zapowiedziami, to, co udało się osiągnąć ruskim jest po prostu śmieszne biorąc pod uwagę ich przewagę nad Ukrainą w ilości sprzętu i ludności. Śmieszne, gdy się na to patrzy z zewnątrz, za to dla miejscowej ludności to tragedia.
  • Odpowiedz
@zgubilem-konto: Bo trudno jest przelamywac obrone w terenie umocniony. Wiemy to juz nie od dzis, Ukrainska kontrofensywa w charkowskim sie udala bo ruscy nie byli okopani. Zobacz, teraz ani jedna strona ani druga nie robi postepow ale to jednak ruscy strzelaja 10 pociskami artyleryjskimi na 1 ukrainski. Chcialbym zeby ukraina wygrala, z calego serca ale jest jak jest...
  • Odpowiedz
@GacekNiebieski: tak tak, nic się w technologii od 100 lat nie zmieniło. Sprzęt jest dalej dostarczany pociągami na węgiel, czołgi to pojedyncze sztuki, lotnictwo to robienie zdjęć przez pilota aparatem albo strzelanie z pistoletu do wroga a śmierć 30k ludzi w dzień to statystyka. No chyba, że nie a ty nie masz pojęcia o czym piszesz.
  • Odpowiedz
@trzydrzwiowypentaptyk
Ale co można powiedzieć innego? Że wygrywa i jest dobrze? Zrobiła się wojna materiałowa jak w IWŚ, front stoi w miejscu, a Ukraina jest na kroplówce z Zachodu.
Zawirowania polityczne w USA mocno wpłynęły na sytuację na froncie. Rosja ma bardziej stabilną sytuację, bo najwyżej mocniej przykręci śrubę społeczeństwu i da radę tę wojnę ciągnąć.
Rosję trzeba tak długo męczyć aż się od środka rozleci. Tylko ciężko nawet określić ile to
  • Odpowiedz