Wpis z mikrobloga

#wiaraniewiara

Jeszcze tal to fioletowe mi na oczy przebija, i sobie tak mysle: gdzie ja jestem...?

Pomyslcie, takie miejsce (wymiar?), gdzie nie ocenia sie czlowieka, czy ma ciuchy wyprasowane dzisiaj, ladny garnitur, czy zeby rano umyl, tylko ktos gdzies tam patrzy na inne rzeczy... Moze tak byc, ja nie wiem tego.

Dziwne.

Jeszcze tez jestem winny wzmianki-ciekawostki:

Wcozraj sobie patrze na te 2 gwiazdy, jedna jest z sypialni dzieci widoczna - taka, jak byla, biala i kolorowe swiatelka kolo niej, luz.
Ale ide do przedpokoju kolo sypialni rodzicow (naszej) i patrze na te druga: wyraznie pomaranczowo-zolta sie zrobila...
A wczoraj mi 3-4 fale energii poszly, jak sie z zona przytulalismy i te fale byly takie lekko zolte...

Dziwne, znowu nie moge oddychac, musze odpoczac.

Sebastian
  • Odpowiedz