Wpis z mikrobloga

@eko_zgonus: wpłacone, słaba sprawa ale liczę że z protezą będzie mógł normalnie żyć i wszystko będzie OK relatywnie 'niskim' kosztem

swoją drogą to ciekawe że takim zbiórkom słabo idzie, a jak jest noworodek z wadą wrodzoną i zbierają setki tysięcy / milion na operacje która pozwoli mu przeżyć pare lat i to z jeżdżeniem do szpitala co tydzień to przechodzi.
Niby życia nie powinno się segregować, ale jednak wolę wpłacić
  • Odpowiedz
@bzyku95: bez nogi można żyć i to zupełnie normalnie a nawet uprawiać sport (w tym biegi).

Za to utrata dziecka to najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć w życiu i ta myśl normalnego człowieka przeraża jak nic innego na świecie. Dlatego komuś kto jest bliski takiej tragedii współczuje się znacznie bardziej. Dodatkowo dziecko niczemu nie zawiniło i nie rozumie co się dzieje.

Dzieci i zwierząt jest zawsze bardziej szkoda niż
  • Odpowiedz
@Nowekonto1238:

Za to utrata dziecka to najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć w życiu


Pewnie masz rację i tego nie neguje, dlatego na miejscu rodziców robiłbym wszystko co się da i to zrozumiałe.

Natomiast ja mówię z perspektywy kogoś kto wpłaca na jakąś randomowa osobę, to jeżeli chce podjąć kalkulacje a nie kierować się czystymi emocjami wybieram takiego gościa bo relatywnie małymi środkami może wrócić do pełnej sprawności
  • Odpowiedz
  • 1
@Nick_Login W obrębie rany pojawia się wysięk o mdłym słodkim zapachu oraz cechy stanu zapalnego: ból, zaczerwienienie i twardy obrzęk. Następnie dochodzi do zakrzepów drobnych naczyń krwionośnych, pojawiają się cechy martwicy tkanek w postaci bordowofioletowych przebarwień, pęcherze wypełnione brązowoczarną treścią. Zmiany martwicze w obrębie tkanki podskórnej i mięśni szerzą się z prędkością około 2 cm/godzinę. Sorry, ale takich objawów nie da się zignorować i nie pojechać na pogotowie.
  • Odpowiedz
@Sitwa: Podejrzewam, że choroba może postępować w różnym tempie w zależności od organizmu i bakterii, która ją wywołała. Ale ekspertem nie jestem.

Mnie bardziej zastanawia ta transplantacja. Proteza - ok, ale transplantacja? Na szybko znalazłem, że próby były i niekoniecznie udane.
  • Odpowiedz
@Sitwa: przeczytaj opis. Przecież pojechał na pogotowie od razu jak coś zaczęło się dziać. Od zwykłego otarcia stopy od butów do tej sytuacji minęły chyba raptem ze 3 dni.
  • Odpowiedz
@bzyku95: Ty przy takich sprawach kierujesz się logiką, ale większość po prostu emocjami. Ale ogólnie to przykre, że czasami młody chłopak nie nazbiera na leczenie 100k i umrze (przykład ze studiów), a inni uzbierają miliony
  • Odpowiedz
@Nowekonto1238 jeżeli od zwykłego otarcia puchnie mi kostka i boli aż tak że muszę się zwolnić z pracy to tak, od razu po zwolnieniu się z pracy jadę na pogotowie (no ewentualnie najpierw do domu żeby wziąć prysznic) a nie czekam dwa dni aż samo przestanie
  • Odpowiedz