Wpis z mikrobloga

Wcale nie ma badań które przewidują że w usa do 2030r 45% kobiet w wieku produkcyjnym


@1-1-1-1: Niezależnie od tego czy to się w ogóle spełni to tutaj jest Polska i kobiety tutaj nie są tak spi@rdolone jak tam, więc co cię USA obchodzi??
  • Odpowiedz
@1-1-1-1: I te klasyczne pierniczenie że zwykłe chłopy chcą tylko i wyłącznie modelkę 11/10 i przez to będą sami XDD Normiki lubią sobie coś ubzdurać i się tego trzymać, bo nie wiedzą jak wszechświat funkcjonuje dla facetów którzy nie są urodziwi. Typowe różowe okulary.
  • Odpowiedz
Normiki lubią sobie coś ubzdurać i się tego trzymać, bo nie wiedzą jak wszechświat funkcjonuje dla facetów którzy nie są urodziwi


@kaminarii: Dopuszczenie do siebie, że świat nie jest taki cukierkowy i istnieją czynniki niezależne od nas które wpływają znacząco na życie jest nieprzyjemne, więc ludzie tego nie chcą robić.
W ogóle to często się słyszy jakoby przyznanie, że sytuacja jest beznadziejna i potencjalnie podejmowane działania nie wystarczą to szukanie wymówek
  • Odpowiedz
@Eteres: W drugą stronę też to może działać. Wmawianie sobie, że na nic nie mam wpływu, wszystko dookoła jest winne i to kobiety są złe, a ja jestem okej. To też jest cope bo łatwiej jest zrzucić winę na jakieś czynniki zewnętrzne niż wziąć odpowiedzialność za siebie. Oczywiście, że na dużo rzeczy nie mamy wpływu. Nie jestem z tych co twierdzą, że każdy jest kowalem swojego losu itd. "zobacz na Messiego
  • Odpowiedz
Wmawianie sobie, że na nic nie mam wpływu, wszystko dookoła jest winne i to kobiety są złe, a ja jestem okej.


@Balcerek5112: Przedstawiasz wizję nieprawdziwą, w którą "nikt" nie wierzy.
Oczywistym jest, że przeciwieństwo nieprawdziwej teorii nie jest koniecznie prawdą.
I w tym przypadku raczej każdy zdający sobie sprawę z ograniczeń własnego wpływu ma świadomość, że działania mają konsekwencje.

Każdy indywidualnie powinien to sobie przekminić


No tak - to prawda.

trzeba
  • Odpowiedz
@Eteres: Nie twierdzę, że pole do zmiany jest nieograniczone. Ale jak już poruszyłeś przykład ubioru itd. Nie sądzisz, że jeśli ktoś np. jest zaniedbany i się #!$%@? ubiera, to jak ogarnie trochę garderobę żeby wyglądać właśnie "trochę lepiej" ma sens? Myślę, że właśnie chodzi o te małe rzeczy, które możemy zmienić. Nikt nie stanie się modelem od zera ale skoro można wyglądać troszkę lepiej to czemu tego nie zrobić.
  • Odpowiedz
Nie twierdzę, że pole do zmiany jest nieograniczone


@Balcerek5112: Przecież nie napisałem nigdzie że sądzisz.

Myślę, że właśnie chodzi o te małe rzeczy, które możemy zmienić


Nie - chodzi o fundamentalne cechy niezależne od nas, które determinowane są przez geny, okres prenatalny i wczesne dzieciństwo.

Dzisiaj ludzie ubierają się nawet jak bezdomni (stylizowane na stare, zniszczone spodnie, podarta koszulka, łańcuchy jak z Castoramy) i jak są atrakcyjni to są atrakcyjni, a
  • Odpowiedz