Wpis z mikrobloga

  • 179
@Kinda: no i? To że mają dobre wyniki finansowe nie znaczy że nie szukają tańszych opcji zatrudniania, przecież każda firma tak to robi, co Ty oczekujesz od firm empatii?
  • Odpowiedz
@Nishkalanka: no i to, że podwyżki płacy nie usprawiedliwiają zwalniania ludzi w sytuacji, gdy firma notuje ogromne zyski. To jest właśnie to, czego zwolennicy pro-rosyjskich partii w Polsce nie są w stanie zrozumieć - wolny rynek jest "inwalidą" w tym zakresie, albowiem na tym konkretnym przykładzie można stwierdzić, że podwyżka płacy minimalnej w żaden negatywny sposób nie wpłynęła na zysk firmy.
  • Odpowiedz
@Kroledyp: wydaje mi się, że mylisz przychód z zyskiem. Jeżeli zysk jest o 60% wyższy po odjęciu wszystkich kosztów, to nie ma mowy o negatywnym wpływie inflacji/podwyżek na sytuację finansową firmy, albowiem mówimy przecież o zysku.
  • Odpowiedz
@syn-bogdana: odnosiłem się do tego konkretnego przykładu, w żaden sposób nie wypowiadałem się na temat małych sklepików.
Niemniej jednak, problem z małymi sklepikami jest taki, że są one niekonkurencyjne, niezależnie od tego, jaka jest płaca minimalna. Ludzka psychika działa w ten sposób, że szukamy najtańszych cen, a wyższe ceny jesteśmy w stanie płacić za coś wyjątkowego. Dlatego sklepy oferujące nietypowe, bądź niszowe, produkty mają się dobrze, a zwykłe sklepiki umierają i
  • Odpowiedz
@Nishkalanka: byłem pare dni temu w delikatesach - oooo oo polska firma wespre zakupami.
#!$%@? wszystko drogie od przypraw po bułke z ziarnem za 1,8zł. 1,8zł za #!$%@? bułkę. Jakaś zwykła 1zł.
Mało rzeczy posiadało normalne ceny, ale nawet wędliny drogie pytam się co to za promocja na szynki data ważnośći? nie nie zsechnięte wędliny sprzedajmy. Podczas gdy wędliny w innych sklepach to po prostu krótka data ważności ale pełnoprawny produkt
  • Odpowiedz
@smilealittlebit

@syn-bogdana: dlaczego mam sobie wyobrażać czysto hipotetyczny scenariusz, skoro mamy konkretny przykład wyżej?

Tam wyżej nie ma hipokryzji durniu, grupa Eurocash nie zanotowała 60% zysku tylko z handlu w sklepach. Czemu niby mają finansować straty jednej gałęzi druga?
  • Odpowiedz
XD to teraz wyobraź sobie że mówimy tu o sklepie osiedlowym z 3 osobową obsługą gdzie w ciągu kilku lat wydatki na pensje wzrosły dwukrotnie a zyski nie bardzo


@syn-bogdana: A ceny w sklepie stały w miejscu?
  • Odpowiedz