Wpis z mikrobloga

Ale rodzinka ze strony ojca jest chytra i na tym się zajebiście przejechali.

Tam dwie siostry miały zapisana pewną działkę na terenie przemysłowej. W ciągu ostatnich 3-4 lat pewien inwestor, który ma tam swoją firme wykupił pewne tereny które były u innych ludzi albo nawet od miasta i też po czasie odezwał się do tych sióstr.

Teraz tak działka na 800m2, jest położona w takim miejscu że jej cena patrząc na różne działki obok, historyczne ceny itp. to max cena 400-450k.

Inwestor zaoferował kwotę 350 tysięcy. One się nie zgodziły (i słusznie). Po 2 miesiącach rozmów inwestor zgodził się dać 550 tysięcy - czyli bardzo dobra kwota jak za tą działkę itp.

No i teraz te siostry za namową "rodziny" stwierdziły że to kategorycznie za mało, że jednak ona jest więcej warta no i że jednak te 800-900 tys. Musi być dane xD
Były próby rozmów ale inwestor po miesiącu odpusciol temat i u siebie tak zrobił że po prostu jest oddzielony od ich działej płotem itp.

Teraz ta działka jest takim wyrzutkiem i najlepsze jest to, że jest to za mały metraż żeby sprzedać to komuś innemu bo inni działka minimum 1500-2000m2 działek.

Więc siostry się ogarnęły że mogą za te 550k sprzedać. No a inwestor że może dać max 300k i że już mu nie zależy itp. xDDDDD

Teraz rodzinka mówi że warto sprzedaż za te 300 i mieć świety spokój ( ͡º ͜ʖ͡º)

#heheszki #rodzina #nieruchomosci #dzialka
  • 3
  • Odpowiedz
@Milo900 przypomina mi się historia rodziny znajomego. Chcieli ich wywłaszczyć pod drogę. Zaoferowali słabą cenę. Odmowa, chcemy więcej. Zaoferowali dobrą cenę. Odmowa, chcemy więcej. Zaoferowali naprawdę dobrą cenę. Odmowa, chcemy więcej. Zmienili przebieg drogi, bo sąsiedzi zgodzili się na niższą cenę. Teraz mają działki obok drogi dojazdowej do ekspresówki - nikt tego nie kupi. ŁO PANIE OSZUKUJO CO TO MA BYĆ
  • Odpowiedz