Wpis z mikrobloga

Nie jestem fanem Mbappe, pomimo, że sympatyzuje Realowi od lat. Słaby dwumecz w jego wykonaniu, ale finalnie dał awans. Jego dwie bramki wprowadziły Paryż do półfinału.

Ludzie oczekuja, że każdy mecz w wykonaniu tych największych to będą jakieś kosmiczne rajdy i strzały. Piłka nożna to detale. Karny i dobitka to też bramki, które liczą się tak samo jak te z 30 metrów w okienko.
Karnego też trzeba trafić, a dobitkę dobić.

Jeśli ego mu nie #!$%@? w kosmos i nie skłóci się z całym światem to w Realu wygra lekko 2-3 złote piłki.

#mecz