Najgorzej to chyba zginąć na wojnie pierwszego dnia, tak jak te kilka tysięcy chłopa przy lądowaniu w Normandii, o tobie nikt nie będzie pamiętał, a alkoholik który wymyślił całą akcję, będzie podziwiany za taktyczność.
W połowie wojny też w sumie lipa, żyłeś nadzieją, że może się uda, a tu peszek.
Na koniec, to już zupełnie trzeba mieć niefart, już witasz się z gąską, już Niemcy ogłaszają kapitulacje, ale jeszcze jakiś oddany do końca 3 rzeszy esesman ładuje ci kulkę przy oblężeniu Berlina.
@przypadkowy-przypadek: wszystko #!$%@? jedno. Umierasz - twój trud skończony. Dziadek przeżył całą wojnę, wychodził z różnych #!$%@? sytuacji obronną ręką i zmarł 3 miesiące po zakończeniu wojny na zapalenie płuc...
@Pawery1 ciekawe jak to niby policzono, i w jakich dokładnie okolicznościach? Może coś w stylu: dla cywili liczy się WSZYSTKIE ponadnormatywne przypadki zagrożenia życia + zbrodnie wojenne, a żołnierzom klasyfikuje się śmierć tylko w wyniku działań w bezpośrednich starciach / strefach walk XD
@kacpervfr: @wygolony_libek-97 czy wy myślicie że na wojnie taki biedak ciągle siedzi na pierwszej linii frontu puki nie zginie? Słyszeliście o rotacji oddziałów? Nawet w czasie I WŚ w wojsku francuskim funkcjonował kierat. W czasie IIWŚ żołnierz z poboru jak miał wielkiego pecha, to brał udział w max 3 dużych bitwach. Większość czasu siedzi za linią frontu i kopie latryny, albo obiera ziemniaki.
@Pawery1 zarąbista perspektywa XD robić za darmową siłę roboczą, i popychadło dla oficerów i zawodowych sprzed wojny (-‸ლ)
Tym bardziej, że zauważ iż Wojny Światowe przypadały jeszcze na dość konserwatywne czasy. Kiedy to w społecznościach pokutowały jeszcze feudalne podziały i tradycje wzięte wprost z monarchii. "Nowoczesność" XIX w. jeszcze wtedy chciała aby każdy mieszkaniec kraju był jego integralną częścią. Aby każdy obywatel był żołnierzem, i vice versa.
@przypadkowy-przypadek: najlepsze jest to że powystrzekal ich w większości jeden typ co dożył starości i sobie tam jeździł wspominać stare dobre czasy XDDD czytałam tutaj o tym artykuł
@wygolony_libek-97: ale proszę nie odbiegają od tematu. Twoje wywody nic nie wnoszą. Tematem i faktem jest, że większe szanse na przeżycie masz jako żołnierz, a nie jako cywil i jeżeli jesteś chętny, to z tym faktem dyskutuj.
@przypadkowy-przypadek: ja kiedyś oglądałem program o d-day i oni ćwicząc desant ostrzelali swoich żołnierzy na plaży bo #!$%@? godziny xDD 1-2k ludzi zginęło na ćwiczeniach
@przypadkowy-przypadek: najlepsze jest to że powystrzekal ich w większości jeden typ co dożył starości i sobie tam jeździł wspominać stare dobre czasy XDDD czytałam tutaj o tym artykuł
@Pawery1: Rotacja oddziałów xD Chyba jak jesteś w US army i #!$%@? w ciapaków. Jak ruscy się w nas wbiją to będzie jak na ukrainie, nie będzie rotacji bo nie będzie ludzi do rotacji.
Wiecie co wsm wolałabym się spotykać z takim przegrywem niż z oskarkiem bo taki oskarek zazwyczaj zdradliwa bestia jest xD I zdradza z każdą juleczka która napotka ( ͡°ʖ̯͡°)
W połowie wojny też w sumie lipa, żyłeś nadzieją, że może się uda, a tu peszek.
Na koniec, to już zupełnie trzeba mieć niefart, już witasz się z gąską, już Niemcy ogłaszają kapitulacje, ale jeszcze jakiś oddany do końca 3 rzeszy esesman ładuje ci kulkę przy oblężeniu Berlina.
Ciężki wybór dla chłopa, kiedy zginąć najlepiej.
#wojna #obowiazkowecwiczeniawojskowe #przegryw #historia #iiwojnaswiatowa
źródło: d_day
PobierzTym bardziej, że zauważ iż Wojny Światowe przypadały jeszcze na dość konserwatywne czasy. Kiedy to w społecznościach pokutowały jeszcze feudalne podziały i tradycje wzięte wprost z monarchii. "Nowoczesność" XIX w. jeszcze wtedy chciała aby każdy mieszkaniec kraju był jego integralną częścią. Aby każdy obywatel był żołnierzem, i vice versa.
@szynszyla2018: A to ciekawe, rzucisz linkiem?
Jak ruscy się w nas wbiją to będzie jak na ukrainie, nie będzie rotacji bo nie będzie ludzi do rotacji.