Wpis z mikrobloga

#bogjestpraktyczny

Moja zona Malgorzata tez kiedys tak dziwnie powiedziala, ze jakby chodzi o cyt. "miejsce w pierwszym rzedzie" - jako nagrode od Boga za dobre zycie (kiedys mi tak odpowiedziala na cos w rozmowie na tematy metafizyki)

Czy mozliwe, ze Bog chce zrobic tak, ze na czas wezmie do niebia / jakiejs specjalnej sali kinowo-obserwacyjnej wybranych poza ziemie, otoczy ziemie specjalnymi wlasnie polsferami / sfera pola mocy i wtedy odpali apokalipse na tej gorze Armageddon?
Czy moze nazwa tej gory jest symboliczna...?
Czyli takie zamkniecie swiata w kuli mocy i wlanie tam ognia jakby.

Czy ja bede wsrod tych, co Bog zabierze?
Nie wiem, mialem taka wizje kiedys (senna, wiec nie biore tak na serio, jak wizje na jawie lub w polsnie, ale...), ze ide po polu bitwu z karabinem, ale nie potrafie do nikogo strzelac, taka piz*a na polu walki - wtem podbiega do mnie jakis zolnierz, przyklada mi pistolet do glowy od tylu, pach! Pada strzal, ja gine we snie i sie budze w lozku... - dziwne

Moze Bog zabierze dobrych i sprawiedliwych, a wlasnie parchy zostana zamkniete i na ziemie wylany ogien... Nie wiem.

Ale wtedy jesli bym mial zostac, to to znaczy (w ludzkiej logice), ze sam jestem parchem wlasnie...

Bardzo to wszystko dziwne, dziwnie sie czuje...

Sebastian
  • 2
  • Odpowiedz