Wpis z mikrobloga

@wysr: Szanuję za odwagę, ja kilka dni temu zaczepiłam faceta w parku z pytaniem o drogę, fajny był, taki rudy, brodaty i miły, i akurat wracał stamtąd, dokąd szłam, i potem zaczęłam mieć rozkminy, że kurcze, z takim zapytaniem o drogę nie mam żadnego problemu, ale gdybym miała zapytać o numer, to nie dałabym rady.