[Fishwater]

Rzadko wychodzę z domu, ale dziś szedłem koło 3 szkół średnich i faktycznie więcej jest osób wysokich niż niskich/średnich pewnie stąd na wykopie tyle gadki o tym. Jak ja chodziłem 10lat temu do szkoły nie było takich różnic, no i jak ktoś nie czyta tego tagu to i tak ma #!$%@? na to czy ma 175 czy 180 #przegryw

[Niezmordowany]

mam teorie, że to wynika z tego, że kobiety częściej wybierają wysokich niż niskich, jak sie puszczą i niski beciak wychowuje nieswoje to też z wyższym

[dotankowany_noca]

@Fishwater: 15 lat temu mało kto czytał o julkach oskarkach wzrostakach i innych lepiej się żyło nie wiedząc tego wszystkiego i po prostu się chodziło do szkoły

[500minus]

@Niezmordowany: To tak nie działa ze względu na rekombinację genetyczną, podstawowa przyczyna faila i błędu systemu w logice femoidalnej.

[Fishwater]

@dotankowany_noca a no, teraz jak ktoś mlody bierze do siebie to co tu piszą może mu wejść na psychikę, co nie zmienia faktu że zawsze było coś w sensie że wyższy chłop jest uważany za ,, przystojniejszego,,

[Fishwater]

@500minus pisz do mnie normalnym językiem pls

[500minus]

@Fishwater: Nie umiem.

[500minus]

@Fishwater: Może tak: wzrost rodziców nie jest wyznacznikiem tego jakiego wzrostu będzie potomstwo, o tym decydują bardziej czynniki środowiskowe, a femoidy żyją w przekonaniu że jak ojciec będzie wysoki to i dzieci też, co jest nienaukowym pomysłem wyssanym chyba z dupy.

[Niezmordowany]

@500minus: a po ludzku?

[Niezmordowany]

@500minus: co to są te czynniki środowiskowe? geny rodziców miałyby nie mieć na to wpływu?

[500minus]

@Niezmordowany: jakość pokarmu, powietrza, choroby. Czynniki psychologiczne też mają wpływ na wzrost.

[Niezmordowany]

@500minus: jakie czynniki psychologiczne? i co z tymi genami? nie mają wpływu?

[500minus]

@Niezmordowany: Na wzrost? Nieznaczny w porównaniu z innymi czynnikami. Generalnie czynniki środowiskowe > czynniki genetyczne w obecnych czasach i właśnie przez to system reprodukcyjny się się wykrzaczył - femoidy nadal preferują dobór oparty o genetykę, a później rodzą chore dzieci. Po prostu nie nadążyły za światem.

[Niezmordowany]

preferują dobór oparty o genetykę, a później rodzą chore dzieci

@500minus: nie rozumiem co masz na myśli

[500minus]

@Niezmordowany: Wiadomo że oskarek który ma dobre geny nie będzie dążył do tego aby zapewnić dobre warunki środowiskowe ani femoidowi ani potomstwu, bo po co? Jego strategią reprodukcyjną jest zaciążenie jak największej ilości femoidów, a nie opieka nad nimi. Warunki środowiskowe mają gigantyczne wręcz znaczenie w okresie ciąży.

[Niezmordowany]

@500minus: nikt o zdrowych zmysłach nie dąży do zapłodnienia wielu kobiet, bo przyjdzie mu z tego tylko płacenie alimentów
co to są za warunki środowiskowe?

[500minus]

@Niezmordowany: I tu się mylisz, oskarek zapładnia ile wlezie jak może. Im ktoś jest atrakcyjniejszy tym bardziej jest skłonny do strategi szybkiego życia. Co później to on ma wywalone jajca.

[RudyZibi]

@500minus: pokaż mi tych Oskarów co niby masowo zapładniają kobiety, owszem są takie sytuacje ale raczej wśród bogatych celebrytów itd a nie, że jest to jakieś powszechne
Mocna mitomania ci trochę się udzieliła

[500minus]

@RudyZibi: Jaka mitomania? Nic tu o sobie nie piszę. To przecież normalna sprawa że przynajmniej 1/3 mężczyzn wychowuje nie swoje potomstwo nawet o tym nie wiedząc.

[RudyZibi]

@500minus: bo są najzwyczajniej w świecie naiwni i nie za bardzo wiedzą jak działa kobieca biologia i psychologia
Często się domyślają ale tłumią to w sobie wyparciem

[500minus]

@RudyZibi: No to w końcu "mitomanię" czy mam rację?