Wpis z mikrobloga

To ma być dom za 1000$?! Chcieli mnie orżnąć! Odc.1131

- Jedzie z Cukrową na gównomotorku do szkoły, a potem jedzie na siłownię
- DżunQ wchodzi do szkoły jak na skazanie (jest poniedziałek)
- Wchodzi na siłownię
- Do pustej szafki wsadza ręcznik i jakieś barachło z kieszeni
- Już po siłowni, jak zwykle się nie myje tylko wali brudny na miasto
- Wybiera się na jedzenie i na kawę ze znajomą
- Już jest po spotkaniu gdzie zmienił koszulkę (po co się myć po siłowni ?)
- Przyjechał instalator internetu i już działa
- W melinie jest zainstalowany router wifi
- Widać życiowy dobytek Klapka czyli stare półki z odzysku
- Klapek wita się z nałożnicą Łysego (czyli z Lejlą)
- Do lodówki i wifi musi być osobny przedłużacz niż do ładowarek
- Tu jest spieprzone i może być w tym tylko (Fred i Barney rozprawiają na temat prądu)
- Musi jechać kupić rzeczy do szkoły na jutro
- Będzie gotował więcej żarcia do mrożenia, a potem będzie zawracał głowę agentowi nieruchomości
- Wjechał zatankować wyjący skuterek
- Coraz ciężej coś kupić i wszystko jest pozamykane przed nowym rokiem
- Zabiera się niezwłocznie do przygotowywania farszu
- Rusza na spotkanie z pośrednikiem nieruchomości
- Pogubił się z pośrednikiem
- Działka jest duża, ale nie jest zainteresowany
- Nie podoba mu się układ ani dom (typowy kurnik robiony pod wynajem)
- (W domu jest więcej łazienek niż w niejednym biurze)
- Kolejny dom to też porażka, bo wjazd jest przez jakąś posesję
- Dzisiejsze domy to porażka. Wszystko wygląda kolejny kurnik pod wynajem
- Zapewniają Klapka, że jest przepięknie, ale on nie daje się nabrać
- Kolejny dom ma dobrą lokalizację i jest blisko centrum
- Dom ma 5 pokoi i biuro. Za wynajem to $1050 na miesiąc (Klapka chyba nie stać)
- To jest rodzina, od której wynajmuje Waleń
- Chwilowo pojawia się inny kurnik robiony typowo pod burdele, gdzie się wjeżdża samochodem
- To jest ten sam styl budowy co "Adamowy". Dokładnie kopia tego co wynajmuje Waleń
- Klapek nie potrzebuje pięciu pokoi
- Wrócił do meliny. Przywieźli parasolki Ganzberga
- Miały być duże, a przyjechały małe i nie Ganzberga tylko jakiś napój energetyczny
- Napisał do agencji nieruchomości, że nie podobała mu się wizyta
- Waleń świruje, bo nie może kupić nigdzie fajek
- Przed bramą szedł Krzychu Rower, to Ropuch musiał za nim popędzić
- Trawnik coraz bardziej przypomina trawnik
- Klapek musiał odebrać DżunQ ze szkoły
- Musi kupić płyn pod prysznic, szczoteczkę do zębów i dezodorant
- Kupuje sodę. Jest CAMBODIA LITE, ale nie jest zainteresowany
- Porzucił zupełnie picie piwa
- DżunQ coś mówi do Klapka, ale praca dla YouTuba jest ważniejsza i ma nie przeszkadzać
- Jest trochę w cieniu z powodu zachodzącego słońca
- Ma robotę kuchenną i brudną, bo musi robić farsz i nie chce więcej włączać kamery

#raportzpanstwasrodka #popaswieprz
  • 2
  • Odpowiedz