Wpis z mikrobloga

Ahoj, szukam jakiś przyzwoitych rolek do jazdy typowo fitnessowej i nabijania kilometrów, bez robienia żadnych trikasów i fikołów. Polecilibyście jakieś do ok. 1000zł? W oko wpadły mi Rollerblade Macroblade 90, ale może lepiej wybrać coś innego?
#rolki
  • 8
  • Odpowiedz
@Troey: wygodne, odradzam drogie szmaciaki, one są do robienia 100km przez cały swój żywot.
Ten macroblade to gówno w cenie fr2.
W dodatku przezroczyste koła, najgorsze co istnieje, parcieją ekspresowo ale jak będziesz jeździł to się zertą po kilkuset km więc nie zdążą się zepsuć.
  • Odpowiedz
@Troey: jeśli nie jesteś ekspertem to nie bierz rolek bez skorupy. Takie rolki dla laika są dobre do dwóch rzeczy: robić 1km na tydzień i #!$%@?ć się na ten sport.
Chcesz nabijać kilometry i mieć zdrowe stopy/kręgosłup? Kup rolki w twardej skorupie z szynami 3x100 albo 3x110.
Ja np. nie mam żadnych problemów jeździć z ziomkami którzy mają 3x125mm koła a mam 4x80. Problemy zaczynają się kiedy chciałbym zrobić więcej niż
  • Odpowiedz
@Troey: miałem Seba E3 80 premium - skorupy budżetowe polecane na start, przesiadłem się na twister edge i niebo a ziemia. Z pierwszych byłem zadowolony, ale zakładając twistery nie wiedziałem że można miec takie bajeczne rolki ;) robię pętlę 2,5km i planuje kupić druga szynę bo koła 80 są fajne i dobrze śmigają ale na kolejnych okrążeniach chce się więcej i szybciej ;)
Śmiało polecam twistery - nie są tanie ale
  • Odpowiedz
FR3


@Troey: Niedawno kupiłem ten model i mogę polecić. Takie trasy rekreacyjne 20km to na luzie. Jedyny problem jaki na razie spotkałem to rozbicie linera xD Ale to przejściowa sprawa.

Wszystkie te trzy modele to prawie identyczne rolki. Najlepiej przymierzyć i ocenić na żywo.
  • Odpowiedz