Wpis z mikrobloga

Ostatni raz jechalem uberem. W niedziele wielkanocna zamowilem przejazd. Saszka przyjechal i wsiadam. Pyta sie mnie w ktora strone bedzie lepiej jechac, mowie mu w ktora i pacan mowi daaa?? jedzie w druga strone xD Pojechal oczywiscie dluzsza trasa. W ciagu calej trasy pojechal zle jeszcze dwa razy i na moje uwagi ze jedzie zle mowil tylko daaaa??? X kur D Droga, ktora powinnismy przejechac ma 24 km, jezdze nia codziennie. Zrobilismy 40km. Dojechalismy na miejsce, wysiadam i patrze ze zamiast 23 deklarowanych przy zamawianiu, wyszlo 55 xD Od razu szoszon dostal 1 gwiazdke i zgloszona reklamacja, zwrot w ciagu 10 dni XD Najlepsze spotkalo mnie dzis rano, mimo blokady na 23 i 32 na karcie, #!$%@? mi dzis pelna kwote 55 zl xD Czyli teraz uwzgledniajac ten ich zwrot 32 zl jestem dalej 50 zl na minusie xD Reklamacja napisana poki co bez reakcji, ostatni raz jechalem tym scierwem #uber
  • 15
  • Odpowiedz
@huradozik: to Uber teraz liczy za kilometry a nie przejazd? Kiedyś było tak że pobiera kasę na wstępie za trasę i nieważne gdzie saszka jechał dookoła - jego strata to była (tzn wtedy saszek nie było jeszcze)
  • Odpowiedz
@huradozik: czyli zamawiasz przejazd i mówi ci 23 zł a na koniec jazdy płacisz 55 zl?

Nie jechałem uberem od lat, ale przecież znajomość opłaty od poczatku to był duży selling point ubera...
  • Odpowiedz
@huradozik: no ale właśnie po to miało to być, jako odpowiedź na cierpow którzy jadą przez pół miasta i kasują krocie. Tutaj miała być jedną stawka więc jak dima jedzie dookoła to tylko bene traci a nie hajs zyskuje.

Ale się zeszmacił Uber w takim razie...
  • Odpowiedz
@huradozik: uber się zeszmacił przez dzicz z azji (w tym głównieprzez gruzinów i rezunów ukrów), mam wrażenie, że na bolcie jeździ więcej ucywilizowanych
  • Odpowiedz