Aktywne Wpisy
dawid-poselski +33
Też was śmieszy i żenuje to Polskie podejście do aut? Albo mam pecha do znajomych, albo sporo osób ma jakieś kompleksy samochodowe. Kilka sytuacji z mojego życia:
1. Sąsiadowi auto się popsuło i mówi, że będzie nowe kupował. Znam gościa od dawna, ledwo mu na opłaty starcza (emeryt) to myślałem, że jakąś fabie 20 letnią sobie kupi. Kupił sobie jednak 5 letnie Clio. Po chwili gadki, okazało się, że kupił od AAA
1. Sąsiadowi auto się popsuło i mówi, że będzie nowe kupował. Znam gościa od dawna, ledwo mu na opłaty starcza (emeryt) to myślałem, że jakąś fabie 20 letnią sobie kupi. Kupił sobie jednak 5 letnie Clio. Po chwili gadki, okazało się, że kupił od AAA
WielkiNos +132
Chciałbym się komuś wyżalić, ale nie mam komu. Może jest tutaj jakiś Mirek/Mirabelka w wieku 20-25 lat, któremu się nudzi i chciałoby się popisać o świecie, o życiu, dotychczasowych doświadczeniach i przemyśleniach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Inna sprawa, że dla młodego doświadczeniem może być coś, co dla starego jest normalne, np. radzenie sobie w stresujących sytuacjach w pracy, motywowanie się itp.
Chociaż przeważnie rozmówcy ode mnie uciekają (nie wiem z jakiego powodu, możliwe że przez czas odpowiedzi dość losowy).
Też mogę mieć kilka tematów do obgadania.
Myślę, że zmiana środowiska, odcięcie się od pomocy w domu rodzinnym pozwoliłoby mi się skupić na samorozwoju, ale do tego potrzeba odwagi wyjazdu kilkaset, jak nie więcej kilometrów od miejsca zamieszkania ( ͡
Wyjście ze strefy komfortu, właściwie wyjazd gdzieś opór daleko.
Tyle że zamiast na samorozwoju trzeba się skupić na przetrwaniu 😏
Faktycznie odcinając się od otoczenia jakie dotychczas miałeś, można uzyskać inny efekt.
Z drugiej strony (Zakładając że wyjechał byś sam) trzeba poświęcić czas na podstawowe tematy typu pranie, jedzenie, sprzątanie itp.
Wszystko ma swoje plusy i