Wpis z mikrobloga

@sens: Ja też jestem szczęśliwy, ale nie wyobrażam sobie takiej bezcelowej egzystencji. Ciągłe myślenie o innych ludziach, dzieciach, partnerach, ciągłe zatopienie we wspomnieniach i wyobrażeniach lepszego życia... Raz na kilka miesięcy najdzie mnie kilka takich dni i to jest okropne.
bo ty pozjadałeś wszystkie rozumy a oni są straszliwie głupi?


@sens: Ja tego nie powiedziałem. Nie wiem czemu ich nazywasz straszliwie głupimi? Trzeba pomóc im to ograniczenie zdjąć, a nie od razu od głupich wyzywać.
@sens: No właśnie nie znam "prawdy" ciągle szukam, ale już wiem, że religia jest tym ograniczeniem wiec zapraszam ich do szukania razem ze mną.

a dla nich może jest to wyzwolenie


No sorry, ale jakie to wyzwolenia jak w imię religii się morduję, ścina głowy i hamuję rozwój nauki.
@sens: Oddzielam Boga od religii. Sama wiara w idee Boga nie sprawia problemu, poglądu wykluczające interakcje Bóg - człowiek nie sprawiają problemu (jakiś deizmy, panteizmy) to religia jest wirusem umysłu, który replikuję się w umysłach ludzi prowadząc do negatywnych skutków.