Wpis z mikrobloga

Zaczęło się analizowanie, czy my wgl mamy szansę na punkt z Austrią?
No to bardzo dobrze że trafiliśmy w końcu na mocną grupę. Przecież my zazwyczaj się kompromitowaliśmy na najsłabszych pokroju Słowacji, Senegalu czy Czech.
W 2012 najlepszy mecz przeciwko najmocniejszej w grupie Rosji.
W 2016 najlepiej nam szło przeciwko Niemcom i Portugalii.
W 2018 mieliśmy łatwą grupę i daliśmy dupy XD
W 2021 po Słowacji wyszła zupełnie inna drużyna na Hiszpanię, i sam Enrique nas chwalił (co nie przeszkodziło w kompromitacji ze Szwecją)
W 2022 może Argentyna to wyjątek od reguły, ale za to Francja, jaki to był mecz...

I w końcu mamy mocną grupę. Taką o jakiej marzyłem. Mecze na które nie trzeba kopaczy motywować. Możemy odpaść- ale możemy odpaść jako totalni przegrani, albo jak Węgry z EURO gdzie każdy ich witał jak bohaterów. A możemy też zrobić coś co Kostaryka w 2014, i z niej wyjść bo przeciwnicy nas nie docenią. Dla mnie o wiele lepiej niż kolejne Szwecje, Słowacje czy inne równe nam kraje w grupie.

#mecz
  • 4
@michalxd21: skąd ten mit, że niby w 2018 roku mieliśmy łatwą grupę? To, że sobie Hajto po losowaniu grup coś napisał nie oznacza, że trzeba go brać za jakiś autorytet, wtedy to Senegal z Japonią były piłkarsko na naszym poziomie, a Kolumbia półkę wyżej
@michalxd21 masz rację. Potrafia się czasem zmotywować na mecze ze światową topka ale wątpię że ugramy chociaż punkt na tym euro. Mentalnie to oni się są przygotowani coś mi się wydaje. Poza tym Austria może być czarnym koniem.
Najlepiej jakby wyszli na totalnej wyjebce i grali tak jakby to był ich ostatni mecz. Żeby się cieszyli z tego co robią i bawili piłka. Bo teraz to chyba tylko Zalewski ma takie podejście.