Wpis z mikrobloga

@szaman: Różnica między płodem, a dzieckiem jest taka, jak między samochodem w garażu, a na ulicy. Chyba, że wierzymy, że w drogach rodnych zachodzi jakaś magiczna transformacja z "płodu" w "człowieka" i fakt porodu dopiero "uczłowiecza".
  • Odpowiedz
@dreaper:

Pewnie jakaś jest, tylko chyba ciężko ją określić.

A wg mnie, jeśli nie jesteśmy w stanie dokonać precyzyjnego ograniczenia, powinniśmy raczej przesadzać w kwestii ochrony życia niż w drugą.
  • Odpowiedz
@RPG-7: (#) tak, ale ja mogę samodzielnie przeżyć poza organizmem matki, w dodatku nie jestem częścią jej ciała. widzisz subtelną różnicę między organem, a samodzielnym organizmem?
  • Odpowiedz