Wpis z mikrobloga

@Operator_imadla: Czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją najmocnieszą stroną, c'nie? xD

Napastnik zaczął dusić męża pani Angeliki, a w pewnym momencie zrzucił go ze schodów.

Leżał na półpiętrze i przez chwilę się nie ruszał. Cofnęłam się do domu, nie myśląc, wzięłam w rękę nóż i wbiłam w plecy tego mężczyzny.

Pomyślałam, że skoro mąż leży, ja muszę zareagować, ratując dziecko – tłumaczy 26-latka. Ugodzony nożem mężczyzna przeżył, a prokurator przyjął kwalifikację