Wpis z mikrobloga

Godz. 20:45. Manchester United – Manchester City

Drużyna Manchester City jest w dobrej formie. Pomimo braku Sergio Aguero radzi sobie praktycznie z każdą napotkaną drużyną bez większych problemów. Nie licząc porażki z Chelsea oraz wstydliwej remisowej wpadki z Norwich wszystkie drużyny zgodnie zostają odprawiane z kwitkiem. Rewelacyjny sezon rozgrywa jeden z głównych motorów napędowych the Citizens –Yaya Toure. Hattrick w ostatnim meczu potwierdza jego wybitną formę – w dzisiejszym spotkaniu do jego pilnowania zostanie prawdopodobnie oddelegowany Fellaini, czy poradzi sobie z równie rosłym Iworyjczykiem? Przy obecnej formie Belga, może być z tym różnie. Pellegrini ma ten komfort psychiczny, że na kogokolwiek by nie postawił to ma na boisku paru zawodników na światowym poziomie (szczególnie jeśli chodzi o siłę rażenia w ofensywie). Dodatkowo jeśli ktoś nie odpali to zawsze w odwodzie, na ławce są zmiennicy, którzy w pojedynkę są w stanie zadecydować o losach spotkania.

Zespół Moyesa powoli zaczyna łapać wiatr w żagle. Po wstydliwej porażce na Old Trafford u siebie z Liverpoolem i totalną dominacją zawodników The Reds niektórzy skłonni byli zwalniać już byłego trenera Evertonu. Tymczasem Czerwone Diabły w lidze pokonały dość pewnie West Ham, a w Lidze Mistrzów pomimo fatalnego rezultatu z pierwszego spotkania zapewniły sobie awans do kolejnej rundy ogrywając bez większych problemów Olympiacos. Sytuacja drużyny jest jednak wybitnie inna niż jeśli chodzi o błękitnych sąsiadów. Dopiero 7-me miejsce w tabeli ze stratą 5 punktów do miejsca ‘pucharowego’ i aż 18-tu (!) do pierwszej Chelsea na pewno żadnego fana Czerwonych Diabłów nie zadowala. Sytuacja kadrowa również nie jest do pozazdroszczenia. Juan Mata, który miał być bolączką na wszystkie przypadłości drużyny ewidentnie nie sprawdza się w przydzielonej roli – zamiast tony asyst przeplatanej paroma bramki jak dawniej, za czasów regularnej gry w Chelsea, Hiszpan raz na jakiś czas zanotuje asystę i to by było na tyle, brakuje mu błysku na który stać przykładowo po drugiej stronie jego kolegę z reprezentacji Davida Silvę. Powodzenie meczu Czerwonych Diabłów zależy od jednej istotnej kwestii czy Rooney zagra na swoim poziomie.

Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania obu zespołów to na 4 ostatnie potyczki (biorąc pod uwagę jedynie rozgrywki Premier League) aż 3 razy wygrywała drużyna Manchesteru City.

Czy dzisiaj będzie podobnie?

To jeden z ostatnich gwizdków dla zawodników Davida Moyesa jeśli chodzi o możliwość włączenia się do walki o ligowy top. Muszą zrobić wszystko, łącznie z postawieniem się naszpikowanej gwiazdami drużynie Pellegriniego. Co to oznacza dla dzisiejszego spotkania? Na pewno na boisku zobaczymy ambitną walkę do samego końca – jak wiadomo takowa w Anglii skutkuje nieodstawianiem nogi co często kończy się faulami oraz kartkami. Mamy dla Was dwa typy – kartki i bramki. Wybierzcie coś dla siebie!

RD typuje:

Manchester United powyżej 2.5 kartek – 1.90 (Bet365)

Obydwie drużyny strzelą gola: TAK – 1.65 (Bet365)

#bukmacherka #kopnijbiegnij
  • 5