Wpis z mikrobloga

@Itslilianka Jakby nie patrzeć, teraz masz okazję, "zrehabilitować się" i rzucić światło prawdy na Buddę i inny kontekst młodości influencera. Plus lubi pomagać biednym a innych potrafi wykiwać i wpuścić w niezłe bagnona samemu się wywinąć.
Publika też lubi opowieści "ofiar-oszukanych" przez aktualnie tego złego. Wcześniej jakbyś pisał to byś miał przerąbane, bo rzesza wyznawców zje cię w mig. Teraz jest inna koniunktura.