Aktywne Wpisy
drivent +18
Hellicon +41
Ktoś takie coś znalazł w Gdańsku na śmietniku i wrzucił na lokalną grupę. To na ulicy gdzie w większości w starych falowcach mieszkają emeryci. Tymczasem gdzieś za ścianą IIIIIHHHHHAAAAAA IIIIIIHHHHHAAAAA xD
Przecież tam jakaś staruszka zawału dostanie idąc dokarmiać koty. Diobeł!
#nswf
Przecież tam jakaś staruszka zawału dostanie idąc dokarmiać koty. Diobeł!
#nswf
Mija czwarta rocznica śmierci profesora Wojciecha Rokity - człowieka, którego do samobójstwa doprowadził wszechobecny hejt.
Po powrocie z wyjazdu Pan Profesor dowiedział się o zakażeniu wirusem COVID-19. Z powodu objawów został przyjęty do szpitala, gdzie leczony był w warunkach izolacji. Tam też, w izolatce, popełnił samobójstwo. Przyczyną do wykonania tego kroku był wszechobecny hejt skierowany w stronę Pana Profesora.
Popełniam ten wpis, ponieważ miałem przyjemność współpracy z Panem Profesorem - lekarzem specjalistą z dziedziny ginekologii i położnictwa, konsultantem krajowym w tejże dziedzinie. Poza pełnym profesjonalizmem zawodowym oraz wzorowym podejściem na współpracowników oraz pacjentek dał się poznać jako człowiek nader empatyczny, z wielkim sercem i ochotą do pomocy drugiemu człowiekowi.
Mnie, jako koledze z pracy, pomógł przebrnąć przez ciężkie zawodowe chwile, wsparł w momentach zwątpienia oraz wiele nauczył. Ponadto nakreślał mozolnie to, co wydaje się być fundamentem w pracy każdego lekarza - najważniejsze jest dobro pacjenta.
Wojciechu, dziękuję Ci. Spoczywaj w spokoju.
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,szanowany-lekarz-byl-pierwszym-chorym-na-covid-19-w-kielcach--w-izolatce-odebral-sobie-zycie,artykul,42840941.html