Wpis z mikrobloga

@konradpra: Niezbyt optymistyczny ten jego wpis. Dlatego ja od dawna uważałem i nie bałem się tego napisać, że Rosja w dłuższej perspektywie zyska przewagę. No ale fajnopropagandyści ogłosili wielką przegraną Rosji już po kilku tygodniach wojny, a potem zaczęli się umawiać na wakacje na ukraińskim Krymie. Chciałbym się ostro w prognozach pomylić, ale na chwilę obecną nie zanosi się na to. Cały 2023 wygląda dla Ukrainy źle, nie tragicznie, ale źle.
@Szinako: Peplasz i peplasz. Rosja straciła wizerunkowo po całości, przegrała. Obecnie nie osiągnęła żadnego celu - na ten moment przegrywa. Nato wzmocniło się w sposób abstrakcyjny i absurdalny - Rosja przegrała. Nato dodatkowo wzmacnia się w wyścigu zbrojeń - Rosja przegrała. Ukraina znienawidziła Rosję, stworzyła silną państwowość - Rosja przegrała. Przegrała demograficznie, wyzerowała cały żywy personel wojskowy, gigantyczną ilość czołgów, zabranych z ZSRR. I tak można wymieniać i wymieniać.

Rosja P
  • 6
@kupkesobieciagne: Jak napiszesz jeszcze kilka razy przegrała to się poczujesz lepiej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy przegrała to się dopiero okaże za jakieś 2-3 lata. Na pewno nie wygrała jak chciała.
Tak samo jak Ukraina będzie wyglądać na mapie, o rządzie nie wspominam. Tego nikt nie wie.
A co do demografii jak myślisz że Rosja przegrała demograficznie, to nie wiem jak chcesz nazwać co się stało na
  • 1
@kupkesobieciagne: Nigdy nie był i Rosjanie mieli tego świadomość. Zwlaszcza ich elity.
Zresztą analogicznie jest z EU, miała być potęgą a jest strategicznym eunuchem bez zębów na pasku USA. Nikt się EU nie przejmuje.
Superpotęgą, być może za kilkanaście lat potężniejszą od USA są Chiny. Stąd cały dylemat strategiczny USA, jeśli RU zacznie być 100% w obozie Chińczyków to USA będą miały spory jak nie katastrofalny problem. Bo na dwa fronty
Peplasz i peplasz. Rosja straciła wizerunkowo po całości, przegrała.


@kupkesobieciagne: I właśnie o takich jak ty pisałem xD. Wojna trwa a szala powolutku, ale stale przechyla się na korzyść Rosji. Cały ten twój komentarz oparty jest na chciejstwie. Tak z ciekawości to USA po porażce w Afganistanie już się do niczego nie nadaje? Przecież oni jeszcze gorzej przegrali, bo walczyli 20 lat, a na końcu uciekli. ( ͡ ͜
Stabilizacyjne, a nie wojenne. Zniszczyć kraj, wymordować żołnierzy i okupować, a wysyłać do dzikusów misje stabilizacyjne to całkowicie różne poziomy trudności i efektowność wyników.


@kupkesobieciagne: Ale dla ciebie jest to porażka czy nie? Bo dla mnie jeżeli po 20 latach wojny kontrole nad całym państwem przejmuje Taliban, z którym USA wojnę rozpoczęło to dla mnie jest to porażka. Mark Milley najwyższy rangą wojskowy w USA (teraz już były) przed kongresem określił
@Szinako: Ale to nie jest porażka wojenna, tylko porażka łagodnej polityki, po co w ogóle gadać o tym w kwestiach pełnoskalowej wojny? Co mnie interesuje soft power, to jest tutaj nie do porównania.

USA tylko kilka razy się to udało i zawsze te kraje łączyła jedna sprawa: wysokie IQ. Dzisiaj te kraje to potęgi.

A to, czy ciapaki chciały, czy ostatecznie nic się nie dało z nimi zrobić, co mnie to
@konradpra: Do wszystkiego, co mówi lub podaje dalej Kurczak trzeba podchodzić ostrożnie. On po prostu gada na chybił trafił, sam sobie zaprzecza w jednym zdaniu, kieruje się jakimiś swoimi dziwnymi sympatiami... Czytając to, co on wypisuje na twitterze będziesz wiedział raczej mniej niż więcej.
Gdyby USA tam walczyło, to Afgan zniknąłby w tydzień


@kupkesobieciagne: To co USA wraz z siłami koalicji robiło przez 20 lat w Afganistanie, że straciło 3600 zabitych (z czego 2400 Amerykanów i ok. 450 Brytyjczyków), ok. 2000 cywilnych i formalnie cywilnych pracowników kontraktowych, 65-70 tys. zabitych żołnierzy i policjantów sojuszniczych afgańskich sił bezpieczeństwa, a rannych - w różnym stopniu rzecz jasna - zostało ponad 20 tys. amerykańskich żołnierzy? Jednocześnie apogeum walk
@tigletpilesarus: Jak masz przeciwko siebie 100 tysięcy talibów i ciapaków z al kaidy, to masz ciężki orzech do zgryzienia i ostatecznie też straty.

Ja jestem zdania, że te misje stabilizacyjne były nie potrzebne, bo tam było, jest i będzie gówno. Misje stabilizacyjne udadzą się tylko tam, gdzie IQ jest wysokie. Japonia, Korea Południowa, zachodnie Niemcy.

Albo pełnoskalowy najazd i mordowanie wszystkiego co się rusza + okupacja i drenaż jak za Niemca
Może Rosja nie przegrała tej wojny ale jej kompromitacja przebiła już sowiecką wojnę z Finlandią. Chcieli przeprowadzić inwazję po amerykańsku a tkwią już drugi rok na ukraińskim stepie.