Wpis z mikrobloga

#anime

Zachciało mi się ostatnio jakiegoś anime, trafiłam na "Higashi no Eden", zachęcona pozytywnymi recenzjami obejrzałam i... zawiodłam się. Pierwszy odcinek był okej, myślałam, że reszta serii będzie w podobnym klimacie a tu lipa...

I tu czas na moje #przemyslenia i #marudzenie

Mangą i anime interesowałam się od 1997 roku, z przerwami, raz dłuższymi, raz krótszymi. Wtedy ciężko było cokolwiek dorwać, królowały kopie kopii kopii na VHSie, ledwo było widać obraz, ale człowiek się cieszył. Potem nadeszła era internetu, a ja mogę bez problemu obejrzeć i przeczytać sobie co chcę. Od kilku lat jednak nawet odpalając jakąs starą serię, którą kiedyś lubiłam odczuwam straszny niesmak. Jedyną mangą, która mnie w tej chwili interesuje i która po latach nadal jest tak świetna, jak na początku, jest Berserk. Może to zasługa postaci, może historii, może klimatu przystępnego dla Europejczyka - nie wiem, ale inne komiksy wydają mi się na tym tle strasznie głupie.

  • 17
@indeed: Manga Berserk zacna jest, ale nie dramatyzujmy. Nie jestem specem od mang, ale zobacz sobie Shamo, Blame i Biomega - są świetne. Ostatnio wciągnęła mnie także manga pt. Montage.

PS. Zwykle jest tak, że dzieci polecają chłam. Higashi no Eden to słabe anime.
@Luka_Wars: Ten Blame coś mi się kojarzy nawet, poczytałam zdawkowe opisy mang, które poleciłeś i w sumie spróbuję, dzięki. :) Montage wygląda mega ciekawie.

@McGravier: Madoka Magicka z góry odpada, Darker than Black znam - jakoś mnie nie zachwycił, fajne, ale bez szału. Monogatari - jestem nieufna, ale zobaczę, co w trawie piszczy, Steins Gate wydaje się nawet ciekawe. ;) Też dzięki.
@indeed: Przetrwaj pierwsze 3 odcinki Madoki zanim ją skreślisz, bo to nie jest typowa infantylna bajka dla dzieci. Steins;gate to samo - tylko z innych przyczyn - pierwsze odcinki są nudnym zawiązaniem akcji, potem zaczyna się uczta.

PS polecam jeszcze Time of Eve - jesli lubisz społeczno-obyczajowe sci-fi z mocnymi inspiracjami twórczością Isaaka Asimova. Króciutkie ale niezwykle ciekawe.
@indeed: Przeczytaj Dorohedoro. Mało znana manga ale zdecydowanie warta polecenia. Tak oryginalnego tytułu nigdzie nie znajdziesz. Masz tutaj realia post apokaliptyczne połączone z okultyzmem i magią które tworzą specyficzny klimat. Fabuła jest bardzo zagmatwana ale co najważniejsze logiczna i jej prowadzenie stoi na najwyższym możliwym poziomie. Postacie to kolejna perełka tej mangi. Nie ma tutaj podziału na dobrych i złych, każda postać postać ma nietypowy charakter i nie sposób jej nie