Wpis z mikrobloga

Pisałem ostatnio, że gram tylko dwa debiuty. London i francuz. Rzygam już londonem, przerzucam się na gambit hetmański. Co do franuza wariant z przepchanym pionem lubię, ale wymienny to jakaś porażka. Próbowałem pirca znów, ale jednak te pozycje robią się szybko zamknięte, zamotane nie lubię też ataku trzech pionów na skrzydle królewskim. Może sycyla znów spróbuję sam nie wiem
#szachy