Wpis z mikrobloga

Poranna audycja w Radiu Gdańsk, w której debatowali nad skróceniem czasu pracy do 35 godzin uświadomiła mi jak wielu Polaków żyje jeszcze w tym mentalu zap*erdolu i mitologizacji świętych obowiązków. Ludzie pisali do radia m.in takie wiadomości, które czytała prowadząca audycje:

- ZA MAŁO RĄK DO PRACY!! MAM DUŻO OBOWIĄZKÓW! NIE WYRABIAM SIĘ W 8 GODZIN!!! (nie wiem, to może Twoja firma ma jakieś problemy organizacyjne? Może macie za mało pracowników?)
- DOBRA, MOGĄ BYĆ 35 GODZINY, ALE CZY PRACOWNICY ZGODZĄ SIĘ NA NIŻSZE PENSJE? (zapytał gość, który się podpisał PRACODAWCA)
- JA PRACUJE W BUDOWLANCE I TU SIĘ 10 GODZIN PRACUJE, JAK MIAŁBYM SIĘ WYROBIĆ W 7? (patrz wyżej?)
- OBOWIĄZKI, POWTARZAM MAM OBOWIĄZKI! KTO MNIE WYRĘCZY JAK NIE BĘDZIE MNIE W PRACY REEE (patrz wyżej?)
- A CO Z POLICJANTAMI? CO ŻE STRAŻAKAMI? CO ZE SŁUŻBĄ ZDROWIA? (też patrz wyżej? Tu już patologii nie sposób nie zauważyć.)

#pracbaza #praca #patologiazmiasta #januszex ##!$%@?
  • 2