Wpis z mikrobloga

  • 0
@Saddam_Husajn: w Żabce też masz duży wybór jak na tego rodzaju sklep. Poza tym jest tam czysto i nie tworzą się kolejki. W Biedagównodyskoncie jest taniej niż w Żabce, ale koleki, syf, nieczytelne ceny i zagracone alejki to tam standard.
  • Odpowiedz
@pwone: To jest sklep gdzie dwie osoby nie są w stanie się wyminąć w alejce. Jest ciasno, drogi i totalnie do dupy. Żabka była jest i będzie gównem do tego udziały ma w niej Rydzyk. Ta siec sklepów to przekleństwo całej Polski.
  • Odpowiedz
@R_O_T_T_E_N: Żabka to zaleta?

Może z 5 lat temu jak jeszcze musiała konkurować z lokalnymi warzywniakami.
Obecnie to jest nowoczesny monopolowy z możliwością jedzenia fast food.
Prawda jest taka, że w przeciętnej żabce nie kupisz już prawie nic wartościowego. Półka z warzywami/owocami jak jest to tak z boku wciśnięta na odpierdol, a półka z alkoholami zajmuje pół sklepu. Drugie pół zajmują chipsy, zupki chińskie, pizze i inne gotowe gówna.
  • Odpowiedz
Ale jako jedyny sklep jest stabilny i wiesz, że jak pójdziesz w niedziele o 19:50 to kupisz co trzeb


@GryzeKisiel: Czyli co? Pizze mrożoną czy piwko kraftowe?
Daj Pan spokój, żabka nie posiada w asortymencie prawei w ogóle wartościowych rzeczy niezależnie od tego czy jest 19:50 w niedzielę czy 10 rano w środę. A magazynowanie zupek chińskich i alkoholu akurat sztuką nie jest bo te produkty się nie psują, więc można
  • Odpowiedz
Jakimś wyjątkowym fanem żabki nie jestem, ale te komentarze tutaj chyba ktoś pisał w 2012, obecnie ceny w żabce nie mają aż takiej jebitnej przebitki jak kiedyś, a największym atutem żabek jest to, że są otwarte w niedziele.
  • Odpowiedz
@Bzikacz: przecież nie idziesz do żabki na tygodniowe zakupy, tylko jak zabraknie Ci jednej rzeczy o 22/w niedziele, albo po picie i czipsy
  • Odpowiedz