Wpis z mikrobloga

Słyszę od kolegów co robią ich żony i jest mi przykro. Normalnie przykro mi, czuje się "niedoceniony".


@jarzynka: Mała życiowa rada. To co koledzy mówią a co naprawdę robią ich żony wcale nie musi sie zgadzać.
@jarzynka: wszedła, jakie wszedła, oczy krwawią. Jak Ci tu współczuć jak tak piekielnie ranisz język. I tak Ci współczuję, sam nic nie dostałem, ale absolutnie niczego nie oczekiwałem i nie czuję się zawiedziony. Jak dla Ciebie ma to znaczenie, to powinieneś jej to uświadomić, może ona nie wie nawet, że Tobie sprawiają przykrość takie małe rzeczy? Pytam be szydery, facet też ma prawo do uczuć i docenienia w postaci małych gestów.