Wpis z mikrobloga

Jestem już zmęczony tym wszystkim. 34 lata na tym świecie jako przegryw to dużo. Chodziłem z dziewczyną tylko raz przez parę tyg. Nie podobała mi się, okazała się jak to sama ujęła "psychiczna". Na koniec powiedziała, że nie byliśmy parą, ja byłem odskocznią od problemów w związku. Seksu nie było (oski prawiczek here). Ogólnie żałuję tej znajomości. Kobiety zawsze mnie ignorowały. Tak sobie myślę, że mam jakąś supermoc bycia niewidzialnym i mógłbym taką laskę okraść a ona by się nawet nie skapnęła :D

Nawet gdyby znalazła się jakaś kobieta, która nie leci na wygląd to jest cała masa innych rzeczy, która by uniemożliwiła związek. Taki jest po prostu świat. Tak jak zimą jest zimno tak kobiety chcą przystojnych i silnych mężczyzn. Trzeba to po prostu zaakceptować i nie mieć pretensji, bo nie ma to sensu. Nikt nie zmieni tego.

Ja zresztą nigdy nie pasowałem do tego świata, zawsze byłem wrażliwszy i interesowałem się rzeczami, które ludzie mają w dupie. Więc to normalne, że nie osiągnałęm sukcesu w życiu pod względem finansowym czy romantycznym. Jedyne co wymagam od kobiet to, żeby nie pisały na tagu, że chcą mieć przystojniaka i zachowały minimum kultury. Na związek nie liczę. Nie chcemy tego powiedzieć na głos, ale wszyscy wiemy, że na tym świecie miłość nie jest możliwa. Trzeba działać z tym co się ma.
#blackpill #przegryw #prisonplanet
  • 9