Aktywne Wpisy
Opad4991 +201
qew12 +261
Teraz jak się wyprowadziłem, to rozumiem czemu ludzie starsi się nie rozwijają w życiu, tylko na pewnym etapie się zatrzymują.
Ogarnianie domu, sprzątanie, gotowanie. Do tego jeszcze praca.
Po takiej dawce nie ma ani sił, ani ochoty żeby się rozwijać jakoś.
#przemyslenia
Ogarnianie domu, sprzątanie, gotowanie. Do tego jeszcze praca.
Po takiej dawce nie ma ani sił, ani ochoty żeby się rozwijać jakoś.
#przemyslenia
8. marca 3019 roku Trzeciej Ery
Wszystkim Mirabelkom, i tym plusującym, i tym nieplusującym, wszystkiego najlepszego życzę z okazji Waszego święta └[⚆ᴥ⚆]┘
A wpis zaczynamy od Faramira. Wiadomo, że to lvl niżej, niż Agarorn, ale sto poziomów wyżej, niż Grima ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze nocą Faramir zbudził Froda – strażnicy zauważyli Golluma. Hobbit wcześniej odżegnywał się od związków ze stworem, lecz pomógł ludziom go pojmać. Baggins ręczył za Smeagola, przez co kapitan Gondoru pozwolił mu pozostać u boku hobbita. Wyjawili synowi Denethora, iż zamierzają przekroczyć granice Mordoru przez przełęcz Cirith Ungol. Faramir podjął decyzję, iż puści ich wolno, lecz przestrzegał Froda przed ową drogą, jak i przed samym Gollumem. Niziołek jednak, w obliczu braku innych możliwości uznał, że nie ma wyboru.
Nad ranem otrzymali żywność, wodę oraz wędrowne laski i, pożegnawszy się z Faramirem, ruszyli w dalszą podróż.
Hobbici zgodnie z radą ruszyli na południe.
Gandalf wraz z Pippinem nadal w pośpiechu zmierzają ku Minas Tirith, poruszając się po zmroku. I tego dnia, po zachodzie słońca obserwowali ogień na szczycie jednego ze Wzgórz Sygnałowych – oto Denethor, który kilka godzin wcześniej otrzymał informacje o nadciągającej flocie z Umbaru, nakazał rozpalić ognie i wysłał również gońców do Rohanu.
Aragorn z Drużyną o świecie opuścili Dunharrow i wyruszyli na Ścieżkę Umarłych. Mimo wielkiego lęku, a trzeba powiedzieć, iż najbardziej bał się Gimli, przeszli przez wrota, by zagłębić się w ciemnościach pod górami. Po kilku godzinach marszu zdradliwą ścieżką natrafili na szkielet wojownika – Aragorn, stanąwszy nad nim, wezwał umarłych z Dunharrow, zwanych później Zastępem Cieni, by stanęli z nim pod Głazem na Erech, gdzie przed wieloma laty, jeszcze za życia, złożyli przysięgę Isildurowi przeciw Sauronowi, lecz sprzeniewierzyli się jej, za co zostali obłożeni przez króla Gondoru klątwą.
Nikt mu nie odpowiedział, pochodnie zaś zgasły i nie dały się już zapalić. Wędrując dalej w ciemności, wieczorem wyszli wreszcie po drugiej stronie gór, by w nocy dotrzeć pod Głaz. Ciągnęły za nim duchy umarłych, które usłuchały wezwania.
tłumaczenie cytatu: Maria Skibniewska
Na ilustracji "Faramir i Frodo w Ithilien” autorka: Catherine Karina Chmiel
#lotr #wladcapierscieni #ciekawostki
Chcesz zostać dopisany do listy? Plusuj ten komentarz.
Dwa razy plusować nie trzeba.
Może Tolkien chciał w ten sposób podkreślić grozę tego miejsca - przedstawieniem strachu w bohaterach, co często robił. Ale Aragornowi nie wypadało się bać, Legolas jako elf odpada z definicji, więc został tylko krasnolud. Czy takie wyjaśnienie ma sens? Nie mam pojęcia :)
@Riannon86: Straszne? Bynajmniej (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)