Wpis z mikrobloga

#codziennadruzynapierscienia

8. marca 3019 roku Trzeciej Ery

Wszystkim Mirabelkom, i tym plusującym, i tym nieplusującym, wszystkiego najlepszego życzę z okazji Waszego święta []

A wpis zaczynamy od Faramira. Wiadomo, że to lvl niżej, niż Agarorn, ale sto poziomów wyżej, niż Grima ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze nocą Faramir zbudził Froda – strażnicy zauważyli Golluma. Hobbit wcześniej odżegnywał się od związków ze stworem, lecz pomógł ludziom go pojmać. Baggins ręczył za Smeagola, przez co kapitan Gondoru pozwolił mu pozostać u boku hobbita. Wyjawili synowi Denethora, iż zamierzają przekroczyć granice Mordoru przez przełęcz Cirith Ungol. Faramir podjął decyzję, iż puści ich wolno, lecz przestrzegał Froda przed ową drogą, jak i przed samym Gollumem. Niziołek jednak, w obliczu braku innych możliwości uznał, że nie ma wyboru.
Nad ranem otrzymali żywność, wodę oraz wędrowne laski i, pożegnawszy się z Faramirem, ruszyli w dalszą podróż.



– Tu ostatecznie rozchodzą się nasze drogi – rzekł Faramir. – Jeżeli posłuchacie mojej rady, nie skręcicie stąd zaraz na wschód. Pójdziecie prosto, w ten sposób bowiem wiele jeszcze mil przebędziecie pod osłoną lasu. Od zachodu teren obrywa się nad dolinami niekiedy stromo, niekiedy łagodniej, wydłużonym, pochyłym zboczem. Trzymajcie się wciąż w pobliżu tej krawędzi i skraju lasu. Zrazu możecie, jak sądzę, wędrować nawet w świetle dziennym. Cała okolica jest uśpiona i pozornie spokojna, złe oczy na chwilę odwróciły się od niej. Bądźcie zdrowi i pospieszajcie, póki można.


Uścisnął hobbitów, zwyczajem swego plemienia pochylając się nad nimi, kładąc ręce na ich ramiona i całując w czoła.


– Życzliwa myśl wszystkich ludzi dobrej woli towarzyszy wam w drodze! – powiedział.


Ukłonili się aż do ziemi. Faramir zawrócił i nie oglądając się już za siebie odszedł ku dwóm żołnierzom, którzy czekali w pewnym oddaleniu. Hobbici z podziwem patrzyli, jak szybko umieją poruszać się ci ludzie w zielonych ubraniach, zniknęli bowiem niemal w okamgnieniu wśród drzew. W miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą stał Faramir, teraz był tylko las, pusty i posępny; można by myśleć, że rycerz Gondoru przywidział im się we śnie.

Hobbici zgodnie z radą ruszyli na południe.

Gandalf wraz z Pippinem nadal w pośpiechu zmierzają ku Minas Tirith, poruszając się po zmroku. I tego dnia, po zachodzie słońca obserwowali ogień na szczycie jednego ze Wzgórz Sygnałowych – oto Denethor, który kilka godzin wcześniej otrzymał informacje o nadciągającej flocie z Umbaru, nakazał rozpalić ognie i wysłał również gońców do Rohanu.



– Od dawna już nie zapalano tych sygnałów – mówił Gandalf. – Za starożytnych czasów Gondoru nie było to potrzebne, bo królowie zachodu mieli siedem palantirów! – Na te słowa Pippin wzdrygnął się niespokojnie, więc Czarodziej szybko dodał: – Śpij, nie bój się niczego. Nie podążasz jak Frodo do Mordoru, lecz do Minas Tirith, tam zaś będziesz bezpieczny o tyle, o ile w dzisiejszych czasach można być gdziekolwiek bezpiecznym. Jeśli Gondor upadnie albo też Pierścień dostanie się w ręce Nieprzyjaciela, wtedy nawet Shire nie zapewni spokojnego schronienia.


Aragorn z Drużyną o świecie opuścili Dunharrow i wyruszyli na Ścieżkę Umarłych. Mimo wielkiego lęku, a trzeba powiedzieć, iż najbardziej bał się Gimli, przeszli przez wrota, by zagłębić się w ciemnościach pod górami. Po kilku godzinach marszu zdradliwą ścieżką natrafili na szkielet wojownika – Aragorn, stanąwszy nad nim, wezwał umarłych z Dunharrow, zwanych później Zastępem Cieni, by stanęli z nim pod Głazem na Erech, gdzie przed wieloma laty, jeszcze za życia, złożyli przysięgę Isildurowi przeciw Sauronowi, lecz sprzeniewierzyli się jej, za co zostali obłożeni przez króla Gondoru klątwą.
Nikt mu nie odpowiedział, pochodnie zaś zgasły i nie dały się już zapalić. Wędrując dalej w ciemności, wieczorem wyszli wreszcie po drugiej stronie gór, by w nocy dotrzeć pod Głaz. Ciągnęły za nim duchy umarłych, które usłuchały wezwania.

tłumaczenie cytatu: Maria Skibniewska
Na ilustracji "Faramir i Frodo w Ithilien” autorka: Catherine Karina Chmiel


#lotr #wladcapierscieni #ciekawostki
Majku - #codziennadruzynapierscienia

8. marca 3019 roku Trzeciej Ery

Wszystkim Mira...

źródło: cb433570d39b9d1babe4d3f481d33165

Pobierz
  • 16
@FOTEL wiesz co, nie wiem ¯_(ツ)_/¯
Może Tolkien chciał w ten sposób podkreślić grozę tego miejsca - przedstawieniem strachu w bohaterach, co często robił. Ale Aragornowi nie wypadało się bać, Legolas jako elf odpada z definicji, więc został tylko krasnolud. Czy takie wyjaśnienie ma sens? Nie mam pojęcia :)