Wpis z mikrobloga

@Sinti mordzia, jak to w miarę delikatnie napisać xD

Prawdopodobnie Meksyk/Kolumbia, jedna dziewczyna klęczała, a kilka nad nią opóźniało swoje zatoki do jej ust i na twarz. Te wyraźne dźwięki charania i "zbierania" większej ilości oraz to wszystko "płynące" na twarzy... Ona się tym dławiła i dusiła, a ściskanie jej gardła w niczym nie pomagało.
Obrzydliwe w #!$%@?, a widziałem sporo #!$%@? ścierwa

Starałem się delikatnie to opisać xD

A, i tak
  • Odpowiedz