Wpis z mikrobloga

@uncle_freddie: Za śmiałe. Kiedyś w finale LM grało Monaco z FC Porto. Najsłabsza para do wymarzenia. Bayern gra dno w tym sezonie, ale po pierwszym meczu i 1:0 dla Lazio, wygibasach z AC Milanem i łapaniem 3 czerwonych stwierdziłem, że maksymalnie 10 % szans lazio daję. Ogólnie jakby Fabian Piasecki coś tam umiał, Raków grałby w grupie LM i gdybań można mnożyć. Finał LM nieoczywisty raczej tak, bo Real przepycha mecze,