Wpis z mikrobloga

Byli w tej dziedzinie rekordziści - wspominał Marian Strzelecki


@alkoholik000: możesz wrzucić info jakie rekordy bili ci rekordziści?

Ciekawa informacja


@Ama-gi: z całą niechęcią do Wyborczej też uważam, że ciekawa. Jak najbardziej ciekawym tematem jest jak ludzie, którzy żyli w konspiracji ukrywając się po lasach utrzymywali relacje z kobietami
  • Odpowiedz
@alkoholik000 no ale może w końcu spojrzymy na żołnierzy wyklętych jak na normalnych ludzi, a nie superbohaterów z Marvela? Co jest złego że się pisze o ich codziennym życiu, o wspólnych relacjach?
  • Odpowiedz
IPN właśnie o takich rzeczach powinien pisać jeśli są materiały


@Ama-gi: Jeśli miałby się zamienić w taką instytucję, to lepiej go zlikwidować w #!$%@?.

Swoją drogą, myślałem, że taki syf jest w Wysokich Obcasach czy w innym ścieku, ale po głównym GazWybie się tego nie spodziewałem.
  • Odpowiedz
  • 5
@vrim A dlaczego? Historia jako nauka opisuje, bada każdy aspekt przeszłość. Niektórzy brandzluja się np. kształtem guzików w mundurach XIX wiecznych pruskich mundurach, a inni np. aspektami damsko męskimi podczas II wojny światowej
  • Odpowiedz
Niektórzy brandzluja się np. kształtem guzików w mundurach XIX wiecznych pruskich mundurach


@Ama-gi: To akurat nie jest szkodliwe społecznie (jeśli jakoś, to pomijalnie).

A tym, kto z kim się gził niech zajmują się autorzy artykułów na stronkach z gównociekawostkami i w pismach dla kobiet, a nie IPN.
  • Odpowiedz
@Ama-gi: Ależ oczywiście, niech badają. Ja jedynie twierdzę, że normalnego człowieka nie interesuje życie seksualne Żołnierzy Wyklętych, no ale ludzie czytający Gazwyb na poważnie nie są normalni. :)
  • Odpowiedz
Ja jedynie twierdzę, że normalnego człowieka nie interesuje życie seksualne Żołnierzy Wyklętych


@vrim: a co interesuje "normalnego człowieka"? Z chęcią się dowiem czym powinienem się interesować, żeby być "normalnym człowiekiem"
Czy "normalny człowiek" ma mieć zainteresowania takie jak szanowny pan wykopek napisze na liście zatwierdzonych zainteresowań?
  • Odpowiedz
@vrim czemu nie? Ja np. jak chce się dowiedzieć czegoś o jakiejś grupie/wierze/odmianie to czytam na różnych stronach, wywiadach, filmikach, zbieram informacje z każdej strony z ciekawości. Jak jesteś w muzeum poświęconym komuś tam/czemuś tam to też masz wiele niszowych, ale interesujących informacji. Z tego artykułu nie wychodzi nic złego, ot kolejna ciekawostka. Może oprócz tytułu, bo brzmi beznadziejnie xD
  • Odpowiedz