Wpis z mikrobloga

Oto koło #!$%@? klasy robotniczo-chłopskiej: przodkowie zapewniają tylko najbardziej podstawowe potrzeby wielodzietnemu potomstwu, żeby te jak przekroczy dorosłość "uczyło się życia", czyli znowu zdobywało wszystko od nowa. Pomyślcie chłoporobotnicy o tym. Przez tysiące lat twoi przodkowie nie zapewnili ci NIC, czasem nawet zdrowych genów. Młody chłopak wkraczając w dorosłość startuje z pola zerowego, z zerowym majątkiem, bez grosza przy duszy i tak od dziesiątek tysięcy lat. W pewnym sensie jest to mocno #!$%@?. Twój ród był tak #!$%@?, że nic konkretnego nie uzbierał przez całą historię świata, a jak uzbierał to dawno temu trafił się jakiś debil, który wszystko wydał w burdelach. Ale nie martw się to tak jak 99,999% rodzin.

Dobrze, że przynajmniej wiedza jakoś przechodziła z pokolenia na pokolenie bo jakby (nie)przechodziła jak majątek to nadal byśmy obrzucali się gównem.

#zyciacud ##!$%@? #przegryw
  • 3
@Dupxo7 dobrze że mam dość długie zarejestrowane drzewo genealogiczne i było jak mówisz xD jak się już rodzina dorobiła dawno temu tytułów szlacheckich, dóbr ziemskich to nagle w jedno pokolenie wszystko #!$%@?, nie wiem w karty grali czy co? Nagle zubożała szlachta bez majątku ziemskiego i wylądowali pod Lwowem z resztą majątku. Jak historia się potoczyła można się domyśleć. Lwów stał się Ukrainą, pradziadkowie uciekli do Polski z tym co mogli sami