Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
Jestem po obejrzeniu dwóch camboshotów z lajta z Muminem i z shotu z afery pierogowej.
Wychodzi na to, że Muminki są zbyt głupi i leniwi by przyjąć życzliwe im rady,
Co ciekawe, wnioski Łysego są zbieżne w 100% z Wykopkami - o Ironio.

Łysy chociażby wytknął im. Przyjechali, żyli ponad stan, wynajmując chatę na którą ich nie stać.
Muminek jest na tyle głupi, że nie jest w stanie oszacować miesięcznych wydatków na życie.
O biznesie pomyśleli dopiero wtedy kiedy zaczęła kończyć im się kasa.
Łysy pocisnął też, że ta ich śmieszna restauracja nawet nie miała szansy funkcjonować , nie miała porządnego menu, nikt nie miał pojęcia o biznesie.
Machaj wspominał też, że kpiną jest to, że Madzia muminek piecze pieczywo a Filip z Muminem wożą bułki xD Kiedy to dwa rosłe chłopy mogliby pójść do roboty...
Ale Muminek nie przyjechał tutaj by robić dla kogoś, a Filipek po pół roku raczył wysłać CV jako nauczyciel, ale nadziei sobie nie robi bo spora konkurencja jest wśród troglodytów językowych.
Padły też zarzuty od strony Łysego o braku rozpromowania ich piekarni przy pomocy social mediów. Mają problemy nawet ze zrealizowaniem zamówień, dogadaniem się z klientem, czy dowozu sprzętu.
Padły też pytania czy nie lepiej byłoby gdyby Filip wrócił do UK i się tam usamodzielnił? Odłożył kasę i wrócił? Ale kto ma to Filipowi wytłumaczyc skoro stary mumin też leniwy.
Łysy też pytał dlaczego Mumin nie pozna lokalsów, zdobędzie kontakty by zaoferować swoje usługi... Stwierdził, że jeśli nikogo nie zna w domyśle Polaka to nie będzie się wychylać.

OK, sumując wszystkie opowieści Mumina o jego kariery zawodowej wytworzył mi się obraz następującego człowieka na emigracji.
Mumin przyznał, że ma wykształcenia.
Robił jako pomagier na budowie, malował pokoje, wie, że Unigrunt trzeba dwa razy posmarować.
Jeśli gdzieś pracował na fabryce, czy na zbiorach to zapewne przez agencje pracy zarządzane przez Polaków. Bo tylko w ten sposób był w stanie załatwić sobie pracę. Wspominał również, że cztery lata temu pojechał z Filipem na robotę gdzie miał zapewniony nocleg wspólnym lokum o spartańskich warunkach.
Do takich agencji trafiają zazwyczaj cyganie i nieporadni życiowo obcokrajowcy.
Myślę, że do Łysego właśnie dotarło, że bez jego pomocy Muminki zginą w tej Kambodży.
I tak jak Pasożyt Klapek wykarmiony na piersiach cycoliny stanął na nogi porzucając swojego żywiciela. Tak Muminki będą pasożytować na Łysej pale tyle ile się da bo przecież nie przylecieli tutaj po to by pracować dla kogoś.
Z Bonusów
Łysy stwierdził, że Filip nie zna ani japońskiego ani chińskiego. Co najwyżej interesuje się ich kulturą.
Nie zgdził się też łysy z tezą, że Klapek jest alkoholikiem. Bo w miarę jeszcze ogarnia swoje sprawy a alkoholik wg niego już nie, ale za to Łysy przyznał, że Klapek jest pijakiem
  • 10
@Towarzysz_Sobaka: Umówmy się, że patomuminy wbrew temu na co wielu Mirków miało nadzieje, to nie są normalni pracowici ludkowie, których można wspierać tylko kolejna banda poje bów, degeneratów, nierobów i alkołyków, którzy nic innego nie maja w planach jak żyć dniem dzisiejszym, walić cambodie i chleb w plynie i przeżerać hajs. Ich wszystkie biznesy to tylko i wyłącznie opcja pod publiczkę i donejtorów, że coś tam niby robią a nie robią