Wpis z mikrobloga

kompromitacji polskich służb


@dom_perignon:

służby istnieją teoretycznie


@Skorvez_957_: w latach bodajże 2005-2006 (?) Macierewicz rozmontował polskie służby, tylko dlatego, że kadra była jeszcze w dużej mierze szkolona w Moskwie. Tyle, że co z tego, jeśli była tak wyszkolona, że Amerykanie korzystali z naszych zasobów, to Polacy docierali do źródeł informacyjnych, do których Zachód nie nie potrafił. A zarzut, że szkolony w Moskwie absurdalny, zwłaszcza w kontekście dzisiejszych wydarzeń (stawiany teraz
@wolviex: Tylko informacje?
Myśmy amerykanom i brytyjczykom ludzi z bliskiego wschodu wyciągali zanim do NATO jeszcze weszliśmy. Teraz to ja nie wiem czy te służby z przejścia granicznego z Niemcami dałyby radę kogoś do Warszawy dostarczyć bez problemów po drodze.
@dom_perignon: Nie wiem czy to dalej aktualne ale w polskim prawie brakuje przepisó d identyfikowania i penalizacji "agentów wpływu".

@wolviex Warto pamiętać, że Antonio z funkcji szefa mon (w ostatnich latach władzy pis) odwołali Amerykanie. Niby zaczęło się od niewłaściwego przyjęcia kontyngentu wojsk USA w Polsce a głównym przewinieniem była niewystarczająca opieka kontrwywiadu nad siłami USA stacjonującymi u nas.