Wpis z mikrobloga

@duzeelobenc: Okoński się odżegnuje, bo Amadi przegrał po raz kolejny, plus ostatnio jego klub zawsze dostaje na dziurę, więc chce trochę sobie ująć hańby. Gdyby Ferrari wygrał ten turniej, to Okoński by wszędzie się szczycił, że doprowadził go do zwycięstwa.