Wpis z mikrobloga

Dawno nie kupowalem Pepsi. Dzisiaj zamowilem do pizzy. Wlewam do szklanki i widze, ze pieni sie jak Pepsi MAX lub Coca-Cola Zero. Patrze na butelke: porcja 250ml dostarcza 70kcal i juz wiem co jest grane - zawsze bylo 43 lub 44kcal/100ml. Patrze w sklad i oprocz cukru, slodzone acesulfamem. Jezeli podatek od cukru w napojach gazowanych mial za zadanie zrownac ten biznes z ziemia, to chyba im sie uda. Zaluje, ze zamowilem to obrzydliwe gowno, trzeba bylo napic sie herbaty.

#zalesie