Wpis z mikrobloga

Kurła, mam zagwozdke i nie wiem co robić. Może ktoś mi doradzi jak w słynnej ankiecie kurczak czy cztery sery

Mianowicie mam samochód, stary bo stary ale jest, dość sprawny i w sumie użytkuje go bez wiekszych problemów tylko jest problem ze rdzą. Progi do roboty, dzisiaj byłem na stacji diagnostycznej zobaczyć zawieszenie to przy okazji spojrzałem w dół i dół do konserwacji, diagnosta mi jeszcze zwrócił uwagę na jakiś wyciek oleju, którego w sumie przed zimą nie było, dodatkowo musiałbym wymienić olej w skrzyni(niestety automat) i chciałem też wymienić szklanki. Całość pewnie by wyszła 4-5k jak nie więcej (samochód kupiłem za 8,5k xd)

No i teraz są dwie opcje
A- robię ten wyciek oleju, i w resztę mam #!$%@?, dojeżdżam ten samochód przez jakiś rok, może dłużej i sprzedaje za 4-5k i za pieniądze uzbierane w międzyczasie kupuje coś innego
B-robie wszystko

Największe obawy to fakt, że jak już się pojawiła rdza to już się jej nie pozbędę i będę tylko co rok ją usuwał. Druga obawa to kupno czegoś nowego, gdzie za przykładowe 25k kupie coś niewiele mlodszego i też jest opcja, że na start w to wladuje też 4-5k.

Ehh, ciężkie życie z tymi gruzami

#samochody
  • 4