Wpis z mikrobloga

@Vaclav: piłem kawę jak wodę, czarna rozpuszczalna albo z ekspresu po 4 pół litrowe kubki dziennie, ból głowy zabijałem paracetamolem i dalej jazda, zgaga i problemy z jelitami, problemy i brak higieny snu, uodpornienie na kofeinę więc "trzepnięcie" czułem po litrze energetyka albo po 4-5 espresso
@NiBBonacci
I nie wracasz do małych espresso? Doszło do uzależnienia?
Ja kiedyś na kaca wypiłem cały dzbanek kawy, i tak mnie roztelepało, że miałem psychiczne uczulenie na kawę, po czasie aż chorobliwe zwracałem uwagę np. na wilgotne dłonie, szybsze bicie serca, pobudzenie, suchość w gardle. W międzyczasie korygowałem sobie nastrój piwem, co przerodziło się w fobię społeczną na dłuższy czas.
Teraz kończę duży kubek kawy i już nie będę robił dolewki jednak