Wpis z mikrobloga

Po lewej: Philips Philishave 4806 - która służy mi tak długo, że nawet nie pamiętam (ponad 20 lat). Naturalnie już działa tylko na kablu, ale nadal spełnia swoje zadanie.
Po prawej gównolit: PrinceShave 8900 - który tylko raz na moment przyłożyłem do pyska i ostatnie lata spędziła w swoim pudełku. Obecnie nie działa nawet na kablu :D

Obie dostałem od ojca. I przy jakiejś okazji jak mnie odwiedził pochwaliłem się, że nadal używam od niego maszynkę mimo, że ma X lat.
I nie wiem czy wzbudziłem w nim politowanie i sprawił mi nową "podobną". #heheszki


#gownowpis #philips
Richtig_Piwosz - Po lewej: Philips Philishave 4806 - która służy mi tak długo, że naw...

źródło: Philips Philishave 4806 & PrinceShave 8900

Pobierz
  • 2
@Kulawy_Lis:
Hołduję zasadzie: nie rusz gówna puki nie śmierdzi.
Działa, a gniazdko mam za lustrem łazienkowym, więc użytkowanie z przewodem nie jest uciążliwe. A nie mam pewności, że w trakcie transplantacji akumulatorków coś pójdzie nie tak. Poza tym biegunów w bateriach / akumulatorkach nie powinno się traktować lutownicą. A zapewne są zgrzane.
Kiedyś taką operację przeprowadziłem na szczoteczce bezprzewodowej Oral-B, straciłem masę czasu a "organ" i tak się nie