Wpis z mikrobloga

#famemma #boobsman Nie znałam tego człowieka. Podszedł do mnie z zaskoczenia na ulicy. Miałam 16 lat. Sprawa jest obrzydliwa serio. Po moim komentarzu na profilu odezwał się do mnie świetny warszawski prawnik. Długo debatował z karnistką, z jakich paragrafów mogę go pozwać. Według analizy tej kancelarii wynikało, że jego linią obrony będzie skupiać się na tym, że to była akcja społeczna, która nakłaniała do badania piersi. Długa historia. W pewnym momencie odpuściłam. Głównie z uwagi na to, że prawnicy byli coraz mniej zaparci. Dawali do zrozumienia, że to będzie bardzo ciężki dla mnie proces...

Boobsman, czytałeś to? Tik - tak, tik tak... #gra sz?
  • 1
  • Odpowiedz