Wpis z mikrobloga

@Anaheim: Fakt, jednym z kroków powinna być redukcja zbędnych rzeczy. Skrajnym przypadkiem były sklepy sprzedające obrane pomarańcze w plastikowych opakowaniach. Powinniśmy również forsować używanie tych tworzyw sztucznych które nadają się do recyklingu. Z ozdobami wchodzimy na grząski grunt, bo równie dobrze moglibyśmy uznać, że po co nam kultura? Przecież nie służy do przeżycia, zakażmy kina, książek, teatru... ( tak, to trochę argument równi pochyłej, ale chciałem zrobić hiperbole ), acz nadal
@eloar: Wciąż mijasz się z sednem rozmowy, rzuciłeś tylko ciekawostkę. W tej dyskusji ważna jest odnawialność, dostępność, skutki wydobycia, opłacalność. Syntetyczne i opłacalne wytworzenie, to wciąż mrzonka.
Poza tym przed wykryciem węglowodorów w innych ciałach niebieskich, nadal prowadzono badania jak w warunkach laboratoryjnych je uzyskać przy jak najniższym nakładem energii oraz jak to przełożyć na skalę przemysłową. Efekt jest taki sam jak przy próbie opracowania zimnej fuzji. Nakład energii w wytworzenie