Wpis z mikrobloga

Taka mikrorecenzja bo kolejnych testach GFN. Ogólnie od lat używałem różnego rodzaju OnLive, LiquidSky (jeszcze polskie gówno było, ale nie działało xDD). GFN więc to kolejne podejście i jest ono niestety słabe.

GFN pozwala grać w gry na Steam - jest to prawda i kłamstwo. Gdyż fakt, grasz w bibliotekę Steam, ale tylko dokładnie jej urywek. Ja mając setki gier na Steam mogę grać w dziesiątki.

Ktoś powie, że pewnie jakieś licencje i inne cuda. Ale biblioteka, która znajduje się w GFN pewnie działa znakomicie. No właśnie też nie. Znalazłem drugi tytuł, który jest niegrywalny i to nie z powodu input laga, tylko podejrzewam zabezpieczeń GFN. Post niżej jest problem z niestabilnością w Dota Underlords, ale dotyczy tej gry tylko. Dead By Daylight działa, ale jak odpalam grę ze znajomymi to wywala GFNa (podejrzewam, że Nvidia monitoruje procesy, pojawia się jakiś niezautoryzowany i wywala sesje, bo uważa, że to hack)

Niby GFN fajny, ale klnę pod nosem. OnLive działał zawsze bezproblemowo i tanio (taniej niż GFN), ale ich Sony wykupiło (#!$%@? wam w dupę). Liquidsky dawał cały pulpit, czyli mogłeś nawet pornosy oglądać jak chciałeś (na GFN też się da).

No jestem lekko zniesmaczony.

Nvidia - mniej płacenia influencerom, więcej pracy

#geforcenow #cloudgaming #nvidia #nvidiacwel
  • Odpowiedz