Wpis z mikrobloga

@agent733: ostatnio jakiś mirek pisał post, że myślał tak samo jak ty, ale miał dostęp do danych sprzedażowych sklepu z zabawkami erotycznymi. wniosek był taki, że nadal największym popytem cieszą się "normalne" zabawki, a jakieś dragon dildo i tym podobne to malutka część zamówień.
@kotletowsky: no nie chcesz mi powiedzieć, że decydującym czynnikiem jest tutaj rodzaj dildosa, "o ta laska ma psi to włączam" - nie słyszałem o takim zjawisku
raczej te psie i końskie dildosy to jest wymysł samych kobiet i nie bójmy się tego głośno mówić