Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam kryzys wieku średniego a przecież mam dopiero 30 lat. Przytłacza mnie świadomość, że nic już mnie nie czeka. To jak dostać dożywocie i tylko czekać do końca wyroku. Depresyjne stany nasiliły się w okolicach 25 r.ż. gdzie coraz bardziej zauważałem, że z roku na rok jest coraz gorzej (chociaż kawał czasu miałem nadzieje, że kiedyś będzie lepiej). Punktem kulminacyjnym było skończenie studiów i powolne zanikanie kontaktów znajomych. Każdy poszedł w swoją stronę, przeprowadzali się, założyli rodziny, itd. Coraz większy brak kontaktów z kobietami, mimo że bardzo aktywnie szukam na apkach randkowych od lat. Coraz bardziej samotny, coraz gorszy wygląd, kondycja. Wiek tylko bardziej uwydatnił moje wady w wyglądzie i dorzucił zmęczenie psychiczne i fizyczne. Czuje, że to już nie to co kiedyś. Nawet w pracy nikogo nie udało mi się poznać, same starsze towarzystwo mimo że przecież zmieniałem pracę na inną a do tego mała perspektywa zwiększenia zarobków. Wszystko zmierza w złym kierunku: koszty, ceny, rynek mieszkaniowy. Kilka lat życia odebrała nam pandemia, teraz będzemy odczuwać skutki wojen. Niedość, że skończyłem jako samotnik i przegrywam w to życie to jeszcze gospodarka, społeczeństwo i rząd muszą dokręcać śrubę żeby żyło się coraz gorzej. Ile jeszcze mi życia zostało, kolejne 30 lat albo więcej? I z roku na rok coraz gorzej a jeszcze tyle przede mną...




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam kryzys wieku średniego a przecież mam dop...

źródło: d487c23d1808875691a328fbc1b3144def4e3d77490c235bba104c9aff49a749

Pobierz
  • 19
@mirko_anonim: Jeżeli cię to pocieszy to mam takie same odczucia, mimo że mam kobietę i znajomych. Z jednej strony brak kobiety sprawia ci problemy, a z drugiej nawet nie zdajesz sobie sprawy ile byś miał problemów mając kobietę. Skoro teraz martwisz się o to, że masz przeciętną pracę, bez perspektyw na awans i zwiększenie zarobków, to dopiero byś miał ból głowy będąc w związku.
Zapisz się na jakiś kurs tańca


@wykopiem_albo_zakopiem: iskde, najgorsza rada zaraz obok magicznego biegania na depresję. Kobiety mają dość takich typów którzy idą na kurs tańca tylko by poznawać/wyrywać. Na kurs tańca idzie się kurde tańczyć.

@AnalnyAniki dzięki za podniesienie rączki że jesteś trollem, papież na drogę. Nie zapomnij posprzątać swojej piwnicy.

@mirko_anonim znam te uczucie opie, ale trzeba sobie uświadomić że takie rozkminianie tylko bardziej niszczy psychę. Zrób sobie listę
@kaminarii: pójście na kurs tańca samo w sobie nie jest zła rada jeśli chodzi o polecenie zdrowej, przyjemnej i relaksujące formy ruchu, bo taniec jest fajny. Zdrowy ruch może polepszać samopoczucie. Polecanie czegokolwiek czego sie nie lubi i nie robi dla siebie tylko żeby kogoś po znać - tak to jest zła rada. PS. Byłam na zajęciach tanecznych solo i wymiatał koło mnie dziadek ok 65-70 lat.
via mirko.proBOT
  • 3
Anonim (nie OP): IMO lata 30-te są najlepsze tylko trzeba się ruszać.

I tu mam na myśli zarówno fizycznie jak i towarzysko, i w karierze, i w psychice dojrzewać i w każdym innym aspekcie.

Mam wrażenie, że lata 20-te to głupotki, a dopiero teraz naprawdę dojrzałem do bycia dorosłym.


·
pójście na kurs tańca samo w sobie nie jest zła rada jeśli chodzi o polecenie zdrowej, przyjemnej i relaksujące formy ruchu, bo taniec jest fajny.


@Erikaa: No tylko że nie każdy właśnie lubi taniec. Ja sam tańczyć nie lubię i nie poszedłbym drugi raz na kurs. Mimo że byłem na jednym na studiach i było zabawnie i miło wspominam. Dlatego lepiej dawać bardziej ogólne rady dopóki nie spyta konkretnie o polecajki
@donttalktome: Dokładnie, niektórzy myślą, że bycie w związku to coś co zmieni ich życie z szarego, smutnego na coś wspaniałego. Jasne będąc z kimś wartościowym związku, który spełnia potrzeby obu stron jest lepiej i daje to energii itd. Ale większość związków tak nie wygląda, życie to nie film. Plus nawet w dobrym związku trzeba się jednak liczyć, że np z wieloma rzeczami trzeba się też dostosować, nie ma już takiego poczucia
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): @Olbor: @Wypokowicz93: oczywiście że kobieta i związek dają szczęście i zmieniają życie o 180 stopni. Każdy kto twierdzi inaczej (1) nigdy nie był w związku (2) był w związku z niewłaściwą kobietą i projektuje swoje teorie na całą populacje
@JimLahey88: brak partnerki to poważny problem i rzutuje na całe życie