Wpis z mikrobloga

Dobra mireczki. W młodości gardziłem mainstreamem przez co mnie ominęła znaczna cześć popkultury (aż wstyd się przyznać jaka). No i np. nigdy nie czytałem ani nie widziałem Harrego Pottera. No i mam gdzieś to na liście, żeby nadrobić - tym bardziej, że chciałbym też zagrać w Hoghwart Legacy (tak - wiem, że to inny świat trochę niż książkowy).

Wobec tego mam parę pytań:

1. Czy lepiej najpierw przeczytać całość, a potem obejrzeć, czy mogę czytać jedną książkę i zaraz po niej oglądać ekranizację?
2. Czy wydanie HP w formie audiobooka jest spoko? Dużo słucham książek - zwłaszcza tych mniej ambitnych i byłoby to dla mnie dobre rozwiązanie, chyba że lektorsko to kaszana.
3. Czy oglądać w wersji oryginalnej z napisami czy polski dubbing jest wybitny i powinienem oglądać z dubbingiem?

#harrypotter
  • 3
@nalej_mi_zupy ... Tylko filmy w pierwszej kolejności.
Bo jak komuś powiesz że przeczytałeś książkę i będzie to fanatyk to będzie chciał zweryfikować czy serio mówisz czy ściemniasz.
Jak ci się będzie nudziło to kolejny etap książki.
Na końcu gra tak bym to widział.
Poza tym jest pytanie czy masz znajomych z tego kręgu Harrego Pottera czy nie i czy chcesz się gdzieś wkręcać czy nie.
@nalej_mi_zupy: audiobooki są bardzo v spoko, czytane przez Fronczewskiego, ale ćw taki sposób, że po jego głosie, sposobie mówienia i intonacji postaci wiesz jaka postać mówi. Oczywiście trzeba mieć na uwadze że to coś pomiędzy baśnią i fantasy znajdziesz tam mnóstwo luk, ale i tak warto