Wpis z mikrobloga

Najlepsze jest to, że oni są politykami i z chęcią biorą ogromne hajsy co miesiąc za niewielkie obowiązki (nawet nie mają obowiązku obecności na posiedzeniach Sejmu), ale jak już przychodzi co do czego i żeby odpowiadać za własne działania, pomysły, podpisy, decyzje to "nie wiem", "nie pamiętam", "nie wiem kto", "ktoś kiedyś, ale to nie ja". #sejm
  • 4
@pankrosnizm: A to zwracam honor, o tym nie wiedziałem, wyciągnąłem wnioski po tym, że zawsze jest sporo nieobecnych. Należałoby zatem przyjrzeć się słuszności tych usprawiedliwień...
@Smartek: W tej kadencji ludzi gadających do pustej sali mamy tylko wtedy kiedy jest zadawanie pytań do premiera, ministra czy jakieś tam opinie partii na temat ustaw, a także na oświadczeniach poselskich. Nie są to momenty kiedy toczy się konkretna debata, a obecność poszczególnych posłów nie jest wymagana. Często w tym czasie odbywają się np. komisje sejmowe - stąd pusta sala.